Na 3 dni przed oficjalną premierą wiemy już wszystko o Redmi K40 i Redmi K40 Pro. To bardzo opłacalne telefony z mocną specyfikacją, sporą baterią i ekranem AMOLED 120 Hz. Sprawdź, jakie jest wyposażenie, kiedy jest premiera i ile będą kosztować.
Redmi K40 i K40 Pro zostaną zaprezentowane już 25 lutego 2021 roku. Na trzy dni przed oficjalną premierą podsumowujemy wszystko, co wiemy o niedrogich flagowcach na miarę 2021 roku. Oto specyfikacja, wygląd oraz ceny tych telefonów.
Redmi K40 i Redmi K40 zrywają z dotychczasowym designem serii i idą w tym samym kierunku, co Xiaomi Mi 11. Smartfon będą wyposażone w duże wyświetlacze o przekątnej 6.67 cala. Tutaj jednak górą jest ergonomia, a nie zagięte krawędzie, więc ekrany będą zupełnie płaskie. To dobry krok, a do tego producent obiecuje, że dziurka na przedni aparat będzie najmniejsza na rynku.
Oba telefon otrzymają panele AMOLED o częstotliwości odświeżania 120 Hz i to może być ich największa zaleta. Rozdzielczość to nadal FullHD – jeśli interesuje Cię lepsza ostrość obrazu, to będziesz musiał dopłacić do Xiaomi Mi 11.
Tylny panel zmieni się całkowicie. Zamiast centralnie umiejscowione (i sporej) wyspy aparatów dostaniemy dość subtelne – choć nadal mocno wystające ponad obudowę – obiektywy. W wersji Pro główna matryca ma 108 MP, ale niewiadomą pozostaje optyczna stabilizacja. Wydaje się jednak, że OIS trafi przynajmniej do droższego wariantu.
Krótko mówiąc – będzie szybko, choć nie tak szybko, jak w Realme GT 5G. Choć Redmi K40 i K40 Pro są zdecydowanie ładniejsze od taniego modelu konkurenta, to sama specyfikacja jest na korzyść Realme (on też będzie wyposażony w złącze jack 3.5 mm). Cechy wspólne dla obu modeli to bateria o pojemności nieco ponad 4500 mAh i ładowanie o mocy 33 W.
Główną różnicą będzie zastosowany procesor. Redmi K40 Pro pracuje na topowym Snapdragonie 888 i póki co jest najtańszym znanym modelem z tym układem pod maską. Tańsza wersja posiada Snapdragona 870, czyli nieco podkręconą wersję SoC z 2020 roku. Oba modele będą posiadać warianty z 6 i 8 GB RAM.
Niewiadomą pozostaje za to zawartość pudełka. Jakiś czas temu opakowanie pojawiło się w sieci w dwóch wersjach i zapewne tak będzie ostatecznie – użytkownik będzie mógł wybrać, czy potrzebuje ładowarki.
Zaletą rodziny Redmi K40 będzie na pewno cena. Na pewno to ona zachęciła 230 tysięcy użytkowników do zamówienia jeszcze przed premierą. Znamy kwotę, którą przyjdzie nam zapłacić za Redmi K40 Pro, a cena tańszego modelu pochodzi z przecieków:
Jeśli chodzi o dostępność, to data 25 lutego dotyczy chińskiej premiery. Na polski debiut przyjdzie nam poczekać, a do tego może się okazać, że do nas trafi jedynie mocniejszy wariant – być może jako POCO F3 Pro.
https://www.gsmmaniak.pl/1205108/xiaomi-mi-11-przedsprzedaz-w-europie-cena-prezent-amazon/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…