Redmi Note 10 Pro Max wygląda, jak kwintesencja Xiaomi. Smartfon ma aparat 108 MP, świetny procesor Snapdragon 768, nawet 8 GB RAM i baterię 5050 mAh. Dołóżmy do tego ekran 120 Hz i mamy idealnego średniaka z 5G na miarę 2021 roku. Nie mogę się doczekać premiery.
Premiera smartfonów z linii Redmi Note 10 odbędzie się już 4 marca 2021 roku. Wiemy o nich sporo, a dzisiaj zyskaliśmy więcej informacji o najmocniejszym modelu w rodzinie. Specyfikacja Redmi Note 10 Pro Max wygląda tak, jakby miał kosztować 3000 złotych – choć pewnie nie będzie to nawet połowa tej kwoty.
Najciekawiej prezentuje się serce smartfona. Snapdragon 768 to bardzo rzadki układ, który – jeśli mnie pamięć nie myli – do tej pory był użyty tylko raz i to również przez Xiaomi. Redmi Note 10 Pro Max dorówna zatem wydajnością średniakom, które często kosztują ponad 3000 złotych – choć oczywiście można znaleźć go obecnie w tańszym modelach.
Do sprzedaży trafią warianty z 6 i 8 GB RAM – oba wyposażone w 128 GB przestrzeni na dane użytkownika.
Co w takim razie odróżni Redmi Note 10 Pro Max od modeli z rodziny Redmi K40? Coś przecież musi, skoro producent stawia tu na aparat o rozdzielczości 108 MP czy baterię o pojemności ponad 5000 mAh. Wygląda na to, że granicą pomiędzy średnią i wyższą półką w 2021 roku dla Xiaomi będzie wyświetlacz.
Omawiany tu telefon ma oczywiście otrzymać ekran o częstotliwości odświeżania na poziomie 120 Hz (adaptacyjna), ale wszystko wskazuje na to, że będzie to panel IPS. Nie skreślałbym go tylko z tego powodu – ostatecznie Xiaomi Mi 10T również ma matrycę LCD, a to bardzo dobry wyświetlacz nie tylko dla graczy.
Przeciek zdradza też, że Redmi Note 10 Pro Max będzie dostępny w trzech wariantach kolorystycznych – niebieskim, czarnym i brązowym. Na dobrą sprawę niewiadomą pozostaje tylko cena, którą poznamy podczas oficjalnej premiery. 4 marca jest blisko, choć na europejski debiut przyjdzie nam pewnie poczekać kilka dodatkowych tygodni.
Jedne z najciekawszych średniaków Xiaomi w historii otrzymują Androida 11!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.