Amerykański T-Mobile wprowadza nowy plan taryfowy, który prawie całkowicie wyeliminuje problem z tak zwanym lejkiem po przekroczeniu limitu wykorzystanych danych.
Nowy plan Magenta Max obejmuje nieograniczone dane premium w sicie nowej generacji 5G i nieograniczone przesyłanie strumieniowe wideo w 4K. Oferuje również 40 GB szybkiego tetheringu danych (T-Mobile ograniczy pobieranie do prędkości 3G po przekroczeniu tego limitu), a także dodatkowe korzyści, takie jak bezpłatne Wi-Fi w locie Gogo i międzynarodowy roaming w 210 krajach.
T-Mobile twierdzi, że nie zrobi tego z Magenta Max, co robią inni operatorzy (lejek po przekroczeniu konkretnego limitu danych), niezależnie od tego, czy korzystasz z planu, aby uzyskać dostęp do połączenia 5G lub LTE z jego siecią. Firma twierdzi, że wdraża plan, aby pokazać, korzyści wynikające z korzystania z 5G.
Wraz z wprowadzeniem oferty Magenta Max zniknie plan Magneta Plus, który notabene zostanie zastąpiony. Zmiany mają zostać wdrożone 24 lutego tego roku, a przez ograniczony czas stai klienci operatora będą mogli zakupić taki plan za raptem 47 dolarów. Cena regularna to natomiast 85 dolarów miesięcznie.
T-Mobile przygotowało także liczne promocje dla przenoszących numer, a zatem operator jest pewny swojej infrastruktury i wie, że ma sporą przewagę nad konkurencją.
Bez dwóch zdań nowy nieograniczony plan 5G w T-Mobile prezentuje się bardzo dobrze i z pewnością sprawdziłby się także w naszym kraju. Niemniej jeszcze długo u nas nie zagości taka oferta, gdyż nasza infrastruktura sieci 5G jest zdecydowanie na niższym poziomie, aniżeli ta w Stanach Zjednoczonych.
Ogromna szkoda, bo jakby nie było Magenta MAX, to plan taryfowy, który przysporzyłby konkurencji wielu problemów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.