Podczas targów MWC Shanghai 2021 chiński producent ZTE pochwalił się swoją drugą generacją technologii kamer pod wyświetlaczem. Czy możemy liczyć na spory postęp?
ZTE jest pierwszym producentem, który w swoim smartfonie umieścił kamerkę pod ekranem. Smartfon zadebiutował niedawno, bo we wrześniu 2020 roku, a już dziś firma prezentuje nową, lepszą technologię, która pozwoli na ukrycie aparatu pod wyświetlaczem.
Choć ZTE Axon 20 5G miał być smartfonem przełomowym, bo z zupełnie czystym ekranem, to niestety kamerka ukryta pod nim okazała się nie być tak dobra, jak na to liczyliśmy. Jak się okazało, innowacyjność nie zawsze idzie w parze z jakością:
Selfie z aparatu pod ekranem na razie „nie dowozi”. ZTE Axon 20 5G to dopiero początek długiej drogi
Druga generacja aparatu
ZTE przyjął słowa krytyki i już dziś przedstawia drugą generację swojej technologii. Udoskonalenia dotyczą przede wszystkim gęstości pikseli w obszarze aparatu – tym razem zamiast gęstości pikseli 200 ppi otrzymujemy 400 ppi, co pozwoli nam uzyskać ostrzejsze fotografie.
Poza tym, jeśli chodzi o sam ekran, tutaj producent zadbał też o zwiększenie częstotliwości odświeżania obrazu i podniósł ją z 90 Hz do 120 Hz.
ZTE pochwalił się też implementacją technologii trójwymiarowego światła strukturalnego pod ekranem. Dzięki niej możliwe będzie znacznie dokładniejsze rozpoznawanie twarzy, co ma pozwolić na zwiększenie bezpieczeństwa użytkowników korzystających z zabezpieczeń biometrycznych.
Lepsza jakość selfie
Powyższe zdjęcie ukazuje, jak w rzeczywistości sprawować ma się kamerka w ZTE Axon 30 Pro 5G. Liczymy więc na jakość podobną, a może nawet lepszą od tego, co obecnie oferują klasyczne aparaty do selfie.
Czy ZTE tym razem pokaże produkt, który będzie mógł konkurować, jeśli chodzi o możliwości fotograficzne z innymi smartfonami? Mamy nadzieję, że tak, bo oznaczałoby to ogromny przełom w świecie technologii mobilnych.
Przeczytaj też:
iQOO Neo 5 przetestowany. Wyrasta na mocnego konkurenta Motoroli Edge S
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.