W sieci pojawiło się wideo ukazujące niesamowity wyświetlacz zginany do wewnątrz i na zewnątrz. Pionierska matryca może wkrótce trafić do smartfonów dostępnych w oficjalnej sprzedaży.
Składane smartfony wiodą coraz większy prym, mimo że ich początki były niespecjalnie udane – większość ManiaKów z pewnością pamięta problemy Samsunga Galaxy Fold pierwszej generacji, które podkopały zaufanie do elastycznych modeli. Koreańczycy naprawili jednak swoje błędy i udowodnili, że zakupu składanego flagowca nie trzeba się bać.
Ekran składany w obie strony
Segment zginanych matryc jest jeszcze niezbadany i tak naprawdę nie znamy skali innowacyjności, która się pod nim kryje – najbliższe lata będą więc bardzo ciekawe, ponieważ producenci będą prześcigać się w coraz to lepszych pomysłach. Prawdziwym rekinem branży może zostać firma BOE, dostawca ekranów.
Na najnowszym filmie ujawnionym przez portal źródłowy widzimy prototyp telefonu z ekranem zginanym w dwie strony. To prawdziwa innowacja, ponieważ na rynku nie istnieje urządzenie z tak zaawansowaną technologiczne matrycą dotykową – wszystkie wyświetlacze, które znamy, zginają się tylko do wewnątrz lub na zewnątrz.
Smartfon wyposażony w ekran nowej generacji mógłby w jednej chwili przemienić się w tablet, a następnie w smartfon, co wpłynęłoby na polepszoną wielozadaniowość. Ponadto zaletą tego rozwiązania jest fakt, iż po całkowitym złożeniu urządzenia żadna część ekranu nie jest wystawiona na uszkodzenia z zewnątrz.
Kiedy wyświetlacz składany w dwie strony mógłby pojawić się w smartfonie dostępnym dla klientów? Według źródła rozwiązanie zostało przetestowane i wytrzymało aż 200 tysięcy zagięć w obie strony, dlatego jego użytkownicy mogliby z niego korzystać przez wiele lat – to pierwszy dobry znak przed rozpoczęciem masowej produkcji.
Docelowo BOE może chcieć sprzedać swój wyświetlacz Huawei, które wykorzysta matrycę w jednym z kolejnych smartfonów Mate X. Dotychczas chiński producent był bardzo skory do używania w swoich telefonach matryc BOE, dlatego możemy się spodziewać kontynuacji współpracy.
Polecamy:
Xiaomi pokona Samsunga jego własną bronią? Debiut chińskiego składaka zbliża się wielkimi krokami!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.