Honor przygotowuje się do wielkiego powrotu na globalny rynek. W najbliższych miesiącach zobaczymy flagowego Honora 40, składanego Honora Magic oraz kilka średniaków – wszystkie wyposażone w usługi Google. Nadzieję budzą też informacje o dostępie do fotograficznych technologii Huawei.
Dzisiaj do sieci trafiła garść informacji o nadchodzących telefonach marki Honor. W planach jest klasyczny flagowiec, składany smartfon oraz cała oferta modeli ze średniej i budżetowej półki.
Pierwszą z nadchodzących nowości jest flagowy Honor 40, który normalnie byłby nieco tańszą wersją Huawei P50. To potencjalnie najciekawszy telefon dla polskiego użytkownika – cena powinna być konkurencyjna, a powracający producent na pewno będzie chciał odzyskać udziały w rynku. Kartą przetargową jak zwykle powinien być aparat.
Drugi – może nawet bardziej interesując (i droższy) – model, który w nadchodzących miesiącach zobaczymy w ofercie Honora, to następca telefonów z serii Magic. Jeśli nie kojarzysz, o co chodzi, to były urządzenia „kupowania oczami” – oprócz flagowej specyfikacji oferowały też piękny design. Nowy smartfon ma mieć składany ekran, ale na obecną chwilę to wszystko, co o nim wiemy. Nie jest wykluczone, że będzie w jakimś stopniu bazował na Huawei Mate X2.
Tutaj pojawia się ciekawa sprawa. Wychodzi na to, że w pakiecie z prawami do marki Honor znalazł się też dostęp do technologii i osiągnięć Huawei w dziedzinie mobilnej fotografii. To daje duże nadzieje na smartfony z bardzo atrakcyjnym zapleczem fotograficznym i zapewne dotyczy zarówno Honora 40, jak i nowego Honora Magic.
Oprócz wysokiej półki Honor zamierza zawalczyć o kawałek mobilnego tortu również w średniej półce. Nie jest tajemnicą, że choć to flagowce wyznaczają kierunek rozwoju mobilnej branży, to największe pieniądze przychodzą ze sprzedaży średniaków i budżetowców. Takie również są w drodze.
Więcej o drodze, którą po rozbracie z Huawei kroczy chiński producent, przeczytasz w naszym premierowym tekście z okazji debiutu Honora V40. Kiedy (już nie czy) usług Google powrócą na ich telefony, konkurencja we flagowej półce zrobi się nad wyraz ciekawa:
Piękny, mocny, jeszcze bez usług Google – Honor V40 5G oficjalnie. Widać rozwód z Huawei?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.