Honor V40 Light Luxury Edition to nowy smartfon marki powstającej z popiołów. Ma 8 GB pamięci RAM, 5G oraz świetny wyświetlacz OLED z odświeżaniem 90 Hz. Wiemy, ile kosztuje i dlaczego ma ciekawą baterię.
Honor to producent-feniks, który po rozłące z Huawei zaczął regularnie wydawać smartfony. Od momentu zakończenia formalnej współpracy obu marek poznaliśmy model Honor V40 będący uosobieniem sukcesu – w Chinach wyprzedano go w kilka minut.
Dziś doczekaliśmy się kolejnej prezentacji telefonu z serii V40. Tym razem jest to tańszy Honor V40 Light z dopiskiem Luxury Edition mającym się zapewne odnosić do wyjątkowego designu i lekkości.
Honor V40 Light: cena i specyfikacja
Specyfikacja średniaka nie jest usłana różami, ponieważ Honor przesadził z ceną – wariant 8/128 GB to wydatek rzędu 2999 yuanów, a więc około 1700 złotych netto. Jak się zaraz dowiemy, to zbyt wiele za zastosowany procesor oraz baterię.
Dimensity 800U odpowiada za wydajność modelu Light i wszystko byłoby świetnie, gdyby nie to, że owy SoC MediaTeka znajdziemy w smartfonach, które w Polsce kosztują o kilkaset złotych mniej niż Honor V40 Light w Chinach – biorąc pod uwagę przeróżne opłaty i podatki, to spora różnica.
Układ ma jednak 5G i oferuje sporą moc obliczeniową, a w połączeniu z 8 GB RAM zapewnia płynność systemu Magic UI. Tę wspomaga dodatkowo ekran odświeżany w 90 Hz – matryca typu OLED cechuje się rozmiarem 6,57 cala oraz rozdzielczością Full HD+. Wszystko gra i buczy.
Honor wpadł na niecodzienną ideę i pomyślał: skoro wyświetlacz nie przeraża rozmiarem, a procesor jest wykonany w procesie 7 nm zwiększającym energooszczędność, to może zmniejszę pojemność baterii? Rozwiązanie weszło w życie, dlatego V40 Light ma ogniwo 3800 mAh, dla którego jeden dzień pracy z matrycą 90 Hz może być wyzwaniem.
Aby nie było tak ponuro, dodam, że akumulator wspiera ładowanie o mocy 66 W, dlatego odzyskanie energii potrwa około 35 minut.
Aparaty na tylnym panelu są cztery i występują w całkiem standardowej konfiguracji 64 MP + 8 MP + 2 MP + 2 MP. Osobiście uważam, że lepszym interesem dla marki byłoby usunięcie dwóch ostatnich oczek oraz dodanie podstawowego teleobiektywu (nawet cena na to pozwala) – w ten sposób nowy V40 miałby się czym wyróżnić.
Krótko podsumowując: Honor V40 Light to piękny smartfon, ale zbyt drogi i z niewielkim ogniwem, dlatego trudno będzie mu walczyć z konkurentami. W Polsce raczej go nie kupimy, ale Honor jest na dobrej drodze, by niebawem wprowadzać telefony nad Wisłę.
Honor V40 wyprzedany w kilka minut! Zasłużenie stał się hitem
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.