Wygląda na to, że Xiaomi nie wystarczy jeden gamingowy smartfon marki Black Shark. Już wkrótce powinniśmy być świadkami debiutu urządzenia mobilnego spod marki Redmi, ale nie zabraknie tutaj kilku ciekawych rozwiązań w kwestii specyfikacji technicznej.
Choć jesteśmy świeżo po premierze nowych, gamingowych smartfonów od Xiaomi, czyli Black Shark 4 oraz 4 Pro, to ambicje tego koncernu w segmencie urządzeń skierowanych dla graczy wcale się nie kończą. Wiele wskazuje bowiem na to, że już niebawem będziemy świadkami debiutu kolejnego sprzętu, tym razem jednak zupełnie innej marki.
Redmi porzuci Snapdragony – czas na flagowy SoC od MediaTeka!
Źródła prosto z Chin mówią bowiem o planach premiery gamingowego smartfona marki Redmi. Można oczekiwać, że taki sprzęt mógłby pojawić się na rynku stosunkowo niedługo, bowiem w sieci pojawiły się pierwsze informacje na temat jego specyfikacji technicznej. A ta może zaskakiwać, bowiem Xiaomi ma postawić na flagowy układ… od MediaTeka, czyli Dimensity 1200.
Niewykluczone, że ta decyzja ma związek z olbrzymimi problemami Qualcomma z realizacją zamówień na układy Snapdragon – to może być więc próba ubezpieczenia się przed ewetnualnymi kłopotami ze strony amerykańskiego przedsiębiorstwa. Sprzęt miałby zostać wyposażony w ekran typu AMOLED (prawdopodobnie ten sam, co w Redmi K40, czyli Samsung E4), a więc możemy oczekiwać naprawdę solidnego wyświetlacza z małą dziurką na frontowy aparat.
Jak przystało na gamingowego smartfona, we wnętrzu ma także zostać umieszczona solidna bateria – mówi się o ogniwie o pojemności 5000 mAh z szybkim ładowaniem o mocy 65W, co pozwoliłoby na pełne naładowanie baterii w ciągu zaledwie pół godziny. Smartfon ma także zostać wyposażony w przyciski fizyczne, które zwiększą możliwości w trakcie gry – byłoby to więc rozwiązanie podobne do tego, które zastosowano w najnowszych modelach z linii Black Shark.
Cena wygląda naprawdę nieźle
Z racji zastosowania układu firmy MediaTek, gamingowy smartfon Redmi ma nie należeć do najdroższych. Wedle wstępnych informacji jego cena ma oscylować wokół 300 dolarów, czyli ok. 1200 złotych netto. Jest więc naprawdę ciekawie i pozostaje czekać na konkrety na temat tego sprzętu – te raczej pojawią się jeszcze wiosną.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.