Wyniki przedsprzedaży serii Vivo X60 napawają wielkim optymizmem, ponieważ mamy do czynienia z dwukrotnym przebiciem zainteresowania poprzednikami X50. Wiemy, dlaczego Vivo X60 i X60 Pro odnoszą sukcesy.
Pamiętacie serię Vivo X50? To od niej wszystko się zaczęło, ponieważ Chińczycy zastosowali w niej aparat z gimbalową stabilizacją obrazu – szeroko promowany element zapewniał doskonałe warunki do kręcenia wideo i działał na wyobraźnię ManiaKów.
Odzew ze strony użytkowników był spory, ale X50 i X50 Pro nigdy nie trafiły do polskiej sprzedaży, dlatego szybko o nich zapomnieliśmy. O wiele lepiej możemy zapamiętać ich następców – X60 i X60 Pro – które mają zadebiutować na 20 rynkach krajowych. Mówi się, iż Polska może znaleźć się w gronie szczęśliwców.
Obecnie Vivo wprowadziło smartfony z nowej serii do Chin oraz Indii, gdzie rezultaty przedsprzedaży przerosły oczekiwania. Okazuje się, że serię X60 zamawiano dwukrotnie częściej niż poprzedników. To spory sukces i bufor, który powinien przekonać Vivo do zaryzykowania i wprowadzenia X60-tek do polskiej sprzedaży.
Wzrost o 200% to piękny wynik, jednak historia zna przypadki jeszcze większego wzrostu z serii na serię – nie trzeba cofać się wiele, a o zaledwie kilka dni do rezultatów OnePlusa 9 i 9 Pro, które przebiły swoich protoplastów ponad trzykrotnie. Udowadnia to rosnący popyt na flagowe smartfony z dokładnymi aparatami.
Seria Vivo X60 składa się z trzech modeli, jednak nad Wisłę finalnie mogą przypłynąć tylko dwa tańsze: X60 i X60 Pro. Wariant Pro+ zostanie zachowany w chińskiej i indyjskiej sprzedaży, ale nie mamy czego żałować, ponieważ oba wymienione modele są świetne i w globalnej wersji potwierdziły ważną informację.
Oba pracują pod kontrolą procesora Snapdragon 870, który jest wydajną bestią dla tanich flagowców – w wariancie chińskim za moc obliczeniową odpowiada też mocny Exynos 1080, z jakiego mogłaby być niezadowolona część polskich ManiaKów.
Reszta specyfikacji opiera się na gimbalowej stabilizacji obiektywów, bateriach z szybkim ładowaniem oraz ekranach AMOLED z efektywnym odświeżaniem obrazu w 120 Hz. Pozostaje nam jedynie zaczekać na ujawnienie cen.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Wygląda na to, że tego lata seria Samsung Galaxy Watch 8 zadebiutuje na półkach sklepowych.…
Santander, jak to ma ostatnio w zwyczaju, wystosował kolejny już bardzo ważny komunikat do wszystkich…
Jaki telefon do 1000 złotych jest teraz najbardziej opłacalny? Redmi Note 14 Pro 5G to…
Orange odpala mocną wiosenną promocję. Proponuje aż 12 miesięcy internetu i telewizji za darmo! Do…
techbite Smartboard III 12 to tablet z LTE i odłączaną klawiaturą, który może pełnić rolę…
UOKiK najprawdopodobniej wykrył kolejną zmowę cenową w największych polskich elektromarketach. Sprawa dotyczy marki Electrolux w…