realme UI od realme i MIUI od Xiaomi to jedne z najlepszych nakładek na Androida. Przygotowaliśmy ich krótkie porównanie. Czy da się jednoznacznie wskazać, które oprogramowanie jest lepsze?
realme i Xiaomi mocno ze sobą rywalizują. Smartfony obu marek charakteryzują się dobrą specyfikacją i niską ceną, więc regularnie lądują w zestawieniach najbardziej opłacalnych telefonów na rynku.
No dobrze, sprzętowe aspekty wyposażenia telefonów realme i Xiaomi oraz stosunek jakości do ceny jest super. A co z oprogramowaniem? W końcu hardware może bronić się sam, ale musi za nim stać dobry software. Przyjrzyjmy się bliżej temu, co w tym temacie ma do zaoferowania realme i Xiaomi.
realme UI – jak sama nazwa wskazuje – to nakładka realme. Oprogramowanie Xiaomi to MIUI. Oba systemy zostały zaprojektowane w tym samym duchu i pod wieloma względami są one do siebie bardzo podobne.
Postanowiłem przygotować krótkie porównanie nakładek obu producentów. Posłużyły mi do tego realme 8 Pro i Xiaomi Redmi Note 10 Pro, czyli najwięksi rywale w segmencie średniaków.
realme UI i MIUI mocno stawiają na personalizację. W tym pierwszym przypadku dano nam trochę więcej narzędzi, dzięki którym da się dostosować takie rzeczy, jak style ikon (także w polu powiadomień), krój i rozmiar czcionki czy kolor przewodni interfejsu. W przypadku Xiaomi wszystko zbiera się w ramach motywów i opcja zmiany poszczególnych elementów jest bardziej ograniczona.
Ja szczególnie doceniam obie nakładki za możliwość kontrolowania poszczególnych aplikacji. Sami decydujemy, czy dany program może działać w tle, korzystać z danych komórkowych, mieć dostęp do zasobów itd. Dzięki temu możemy zoptymalizować działanie smartfona.
Do tego służą także narzędzia skupione Menadżerze telefonu/Panelu sterowania. Znajdziemy w nich czyszczenie pamięci podręcznej, skanowanie antywirusowe i prostą diagnostykę.
W obu przypadkach dostajemy też Always on Display. Tutaj minimalnie wygrywa MIUI, gdyż daje trochę więcej opcji zmian jego wyglądu. realme postawiło na minimalizm i podstawowe powiadomienia.
Mimo niemal identycznych ustawień na obu urządzeniach zauważyłem jedno: realme UI lepiej zarządza pamięcią operacyjną od MIUI. W tym drugim przypadku trzeba się znacznie bardziej postarać, by programy mogły swobodnie pracować w tle. Oprogramowanie realme jest pod tym względem bardziej posłuszne, a co za tym idzie mniej problemowe.
Na dużych ekranach współczesnych smartfonów aż prosi się o możliwość korzystania z więcej niż jednej aplikacji w danym momencie. Obaj producenci wpadli na to, że podział przestrzeni roboczej na dwie części to tylko połowa sukcesu. Wprowadzono więc dodatkową opcję – wyświetlanie programów w pływających okienkach (MIUI) lub minioknie/oknie podręcznym (realme UI).
realme dodało jeszcze coś. Tzw. inteligentny pasek boczny to specjalny przybornik, w którym zebrać możemy nasze ulubione programy czy najbardziej potrzebne narzędzia, by szybciej do nich dotrzeć.
Jak to w nowoczesnych systemach mobilnych bywa, obie nakładki pozwalają na obsługę gestami. Zasada ich działania jest w zasadzie taka sama, co nie dziwi – to dość powszechny system nawigacji.
Przesunięcie palcem od dolnej krawędzi w górę cofa nas do ekranu głównego. Ten sam gest, ale z chwilowym przetrzymaniem palca uruchomia menadżer wielozadaniowości. Przesunięcie od lewej lub prawej krawędzi działa jak klawisz powrotu.
W tym aspekcie realme znowu udało się zaproponować coś więcej od Xiaomi. Dodatkową opcją w gestach jest odpalanie poszczególnych aplikacji poprzez narysowanie przypisanej litery. Mam wrażenie, że funkcja ta była kiedyś obecna w MIUI, ale teraz jej nie ma.
Obaj producenci dołożyli do Androida nie tylko praktyczne funkcje, ale także dodatkowe programy, także firm trzecich. Część z nich jest przydatna, a część niekoniecznie. Na szczęście większość da się odinstalować, a jak nie, to wyłączyć.
Oczywiście nie zabrakło też usług i aplikacji Google. Dostajemy więc preinstalowany YouTube, Mapy, Zdjęcia, Gmail itd. Jest też Asystent Google. Dodatkowo realme przygotowało coś, co nazwało Inteligentnym asystentem. Tak naprawdę jest to jednak dodatkowy ekran, zbierający szybkie funkcje, licznik kroków, pogodynkę, ulubione kontakty itd. Coś podobnego oferowało kiedyś także MIUI, ale teraz nigdzie tego nie widzę.
Tak samo można postąpić z reklamami w MIUI. Problem ten nie występuje w europejskim realme UI, bo tu ich po prostu nie ma.
Nieodłącznym elementem niemal każdej nakładki jest aplikacja aparatu. Na szczęście minęły już czasy, w których producenci stawiali na domyślny program Androida, który – delikatnie mówiąc – trąci myszką.
Przyznam szczerze, że nie jestem w stanie wybrać, kto w tym aspekcie spisał się lepiej – realme czy Xiaomi. Przede wszystkim dlatego, że aplikacje obu producentów są niemal bliźniacze i pozwalają na to samo.
Tak naprawdę jest tu wszystko, czego możemy oczekiwać: zaawansowany tryb ręczny, portretowy i makro, skanowanie dokumentów czy opcję robienia zdjęć w maksymalnej rozdzielczości 108 MP. Xiaomi przygotowało dodatkowo ciekawą funkcję klonowania, co realme skontrowało trybem gwieździstego nieba.
realme UI okazało się bardzo ciekawą alternatywą dla MIUI. Obie nakładki mają wiele punktów wspólnych i dają nam sporą kontrolę nad telefonami.
Jeśli lubisz rozbudowane nakładki i myślisz o przesiadce z Xiaomi na realme (ewentualnie na odwrót), to poczujesz się jak w domu. Niewiele stracisz, a trochę zyskasz.
Chcesz dowiedzieć się czegoś więcej o realme UI lub MIUI? Służę pomocą w komentarzach. Osoby zaznajomione z obiema nakładkami proszę też o własne uwagi i opinie. Chętnie się dowiem, który interfejs bardziej trafił w Twój gust.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…