Coś niedobrego dzieje się z Xiaomi Mi 11. Czołowy flagowiec cierpi na kolejne usterki raportowane przez użytkowników w Chinach – żeby tego było mało, pojawiają się głosy, że Xiaomi próbuje tuszować problemy.
Niepochlebne wiadomości docierają z obozu Xiaomi. Topowy Mi 11, czyli jeden z pierwszych smartfonów wyposażonych w procesor Snapdragon 888, boryka się z kolejnymi usterkami – po raz kolejny zauważyli je klienci w Chinach, którzy stanowią najliczniejszą grupę fanów Xiaomi.
Xiaomi Mi 11 nie ma lekko
Były już kłopoty z przegrzewaniem się Snapdragona, ostatnio pojawiły się przepalenia płyty głównej, więc na co przyszła kolej tym razem? Nowe tarapaty dotyczą modułu WiFi, który przestaje działać, co – jak nie trudno się domyślić – blokuje dostęp do sieci.
Wiemy, że usterka nie dotyczy tylko jednego egzemplarza Mi 11, gdyż na podobną wadę narzeka więcej posiadaczy smartfona. Z drugiej strony odzywają się głosy użytkowników mówiące o braku jakichkolwiek problemów, ale to raczej oczywiste – kłopoty z telefonem nigdy nie dotyczą wszystkich sztuk.
Miejmy nadzieję, że Xiaomi zajmie się tą oraz innymi sprawami, a także że przeprowadzi stosowne ekspertyzy. Miejmy nadzieję, że usterkę będzie się dało naprawić za pomocą aktualizacji, ponieważ problem sprzętowy pociągnie za sobą konieczność wymiany setek telefonów. Tego chcielibyśmy uniknąć.
Najdziwniejsze w całej sprawie są oskarżenia wobec Xiaomi, które ma blokować wątki na forach dotyczące właśnie tego problemu. Moderatorzy mają kasować posty o niesprawności WiFi i dodawać autorów na czarną listę. W taki sposób na pewno nie załatwi się sprawy, ale na ten moment nie wierzę w złe intencje producenta.
Czyżby pośpiech towarzyszący prezentacji Mi 11 odbił się Chińczykom czkawką? Póki co wiele na to wskazuje, jednak poczekajmy na rozwój wydarzeń.
Xiaomi Mi 11 w tarapatach. Użytkownicy skarżą się na poważną usterkę
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.