Oficjalnej premiery doczekały się dziś smartfony Vivo V21 i V21 5G. To, co wyróżnia je od pozostałych średniaków to doskonały przedni aparat 44 MP, wyposażony m.in. w optyczną stabilizację obrazu! Smartfony kuszą też mocnymi podzespołami.
Vivo V21 w dwóch wariantach
Przyjrzyjmy się bliżej specyfikacji Vivo V21 i V21 5G. Już od samego początku jest ciekawie – to bowiem tak naprawdę te same smartfony.
Oba napędzane są przez układ Dimensity 800U z modemem 5G, jednak jeden z nich obsługuje nową łączność, a drugi nie. To dość zaskakujący ruch ze strony producenta – jeszcze żadna inna marka na rynku nie zdecydowała się na taki krok.
Do tego w obu wariantach producent dorzucił 8 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej UFS 2.2. Bateria urządzeń ma przyzwoitą pojemność 4000 mAh i obsługuje szybkie ładowanie o mocy 33 W.
Ekran Vivo V21 4G i 5G to 6,44-calowy AMOLED o rozdzielczości Full HD+ z odświeżaniem obrazu na poziomie nieco wyższym od standardowego, 90 Hz. Pod ekranem znalazł się też czytnik linii papilarnych.
Przednia kamerka ukryta w wycięciu w kształcie łezki, to jedna z największych zalet obu urządzeń. Ma ona bowiem aż 44-megapiksele, a także optyczną stabilizację obrazu, autofokus, dwie diody LED i EIS!
Na pleckach smartfonów producent umieścił potrójny moduł aparatu z 64-megapikselowym obiektywem głównym (również z OIS!), 8-megapikselowym szerokim kątem i 2-megapikselowym sensorem makro.
Smartfony doczekały się dziś oficjalnej premiery – w Malezji Vivo V21 wyceniony został na 1600 ringittów, czyli około 1470 złotych. Nie poznaliśmy jednak ceny wariantu z 5G, ponieważ nie trafi on do tego kraju – musimy więc jeszcze poczekać na globalną premierę smartfona.
Sprawdź też
Ten zegarek dopiero trafił do Europy, a już jest częściowo wyprzedany! Może być Twój w fajnej cenie
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.