Przyszedł czas na recenzję Realme 8. Nowy średniak kusi dobrą wydajnością, pojemną baterią i niemal kompletnym wyposażeniem w świetnej cenie, ale czy warto go kupić?
Przez ostatnie tygodnie dzierżyłem w dłoniach Realme 8, czyli przystępny cenowo telefon ze średniej półki: jego cena w testowanej wersji 6/128 GB wynosi 999 zł, a w 4/64 GB tylko 899 zł. Realme uczyniło go bardzo podobnym do poprzedniego Realme 7, ale dodało dwa ważne usprawnienia: panel Super AMOLED oraz wyższą rozdzielczość aparatu.
Sprawdziłem, jak oba te podzespoły pracują w codziennych zadaniach, oraz przetestowałem pozostałe elementy specyfikacji smartfona. Zapraszam na test Realme 8, w którym odpowiadam na pytanie: czy warto go kupić?
Dane podstawowe | |
Wymiary | 74 x 160 x 7.9 mm |
Waga | 177 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | nanoSIM + nanoSIM, Dual SIM |
Data premiery | 2021, Marzec |
Ekran | |
Typ | Super AMOLED 6.4'', rozdzielczość 2400x1080, 411 ppi, 60 Hz |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Mediatek Helio G95 |
Procesor | 2 GHz, 8 rdzeni (2xCortex-A76 i 6xCortex-A55) |
GPU | Mali-G76 MC4 |
RAM | 6 GB |
Bateria | 5000 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD |
Porty | USB (typu C, obsługuje OTG), audio (mini-jack 3.5mm) |
Pamięć użytkowa | 128 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android, realme UI 2.0 |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE |
WIFI | 802.11ac |
GPS | A-GPS, GLONASS, Beidou, Galileo |
Bluetooth | v5.1 |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 64 MP, wideo, 30 kl/s, lampa błyskowa, dodatkowe aparaty - 8MP + 2MP + 2MP |
Dodatkowy | 16 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s |
Wzornictwo Realme 8 wzbudziło w Polsce małą kontrowersję, albowiem rzadko zdarza się, żeby smartfon „straszył” wielkim, błyszczącym napisem na obudowie – hasło Dare to Leap to nieodzowny element średniaka i trzeba do niego albo przywyknąć, albo zaopatrzyć się w nieprzezroczyste etui.
Jestem fanem minimalizmu, dlatego obecność napisu niespecjalnie mnie cieszy, jednak do pozostałych elementów obudowy nie mogę się przyczepić.
Panel wykonany z tworzywa sztucznego pięknie mieni się w słońcu i jest całkiem odporny na zarysowania, a wysepka na aparaty wygląda w moich oczach świetnie – minusem tylnej ścianki jest jedynie olbrzymia podatność na kurz, dlatego lepiej zaopatrz się w szmatkę.
Boczna ramka została wykonana z tworzywa sztucznego w kolorze srebrnym. Jest ona delikatnie elastyczna, dobrze spasowana z pozostałymi częściami telefonu i zawiera wszystkie potrzebne wejścia i komponenty: tackę na dwie karty nanoSIM i jedną pamięci, złącze jack 3,5 mm i port USB typu C. Na dolnej krawędzi znajdziemy też pojedynczy głośnik.
Front w ponad 83% wypełnia wyświetlacz Super AMOLED, a ramka pod nim ma standardową grubość (oczywiście flagowce z OLED-ami wypadają tu o niebo lepiej), dlatego tej części Realme 8 stawiam piątkę – w użytkowaniu nie przeszkadzała mi dziurka na kamerkę do selfie.
Smartfon jest bardzo lekki i smukły (160.6 x 73.9 x 8 mm i waga 177 g), co docenicie podczas długich godzin spędzonych na oglądaniu wideo. Trzyma się go z przyjemnością i poczuciem, że to solidnie wykończone urządzenie – podobnie jak większość pozostałych średniaków Realme.
Realme 8 dysponuje diametralnie innym ekranem od poprzednika, ale to dobra wiadomość: producent zdecydował się na 6,4-calową matrycę w technologii Super AMOLED, o rozdzielczości Full HD+ (2400×1080 pikseli). Ma ona zupełnie płaski kształt, który bardzo przypadł mi do gustu, wbudowany czytnik linii papilarnych i standardowe odświeżanie obrazu w 60 Hz.
Do pełni szczęścia zabrakło trybów 90 i 120 Hz, jednak nawet bez nich wyświetlacz Realme 8 jest po prostu znakomity.
Odwzorowywane przez niego barwy są naturalne lub żywe, w zależności od wybranego trybu w ustawieniach telefonu, a kąty widzenia są niemal pełne, skręcając w fioletowe tony podczas patrzenia na ekran przy dużym wychyleniu telefonu.
Jasność maksymalna jest dobra (450 nitów), lecz mogłaby być podkręcona jeszcze bardziej, ponieważ w kontrze do promieni słonecznych nie wszystko jest idealnie widoczne. Na szczęście automatyczne ustawianie jasności działa bardzo dokładnie, a jasność minimalna pozwala na komfortowe przeglądanie treści w cieniu nocy.
Jako że Realme postawiło na matrycę SAMOLED, kontrast bije na głowę średniaki wyposażone w IPS-y i ekrany LCD, a na pokładzie jest wsparcie dla techniki Always on Display – które skądinąd mogło być nieco bardziej rozbudowane, ponieważ w standardowym trybie pokazuje na wyłączonym wyświetlaczu tylko godzinę i proste powiadomienia.
Nie zapomniano przy tym o trybie ciemnym pozwalającym zmienić motyw telefonu w trzech stadiach: wzmocnionym, średnim i delikatnym. Dzięki temu ciemny interfejs przestaje być nudny i każdy może go dostosować do upodobań.
Wyświetlacz wypada dobrze nie tylko w moich oczach, ale także w teście odwzorowania barw. Okazuje się, że Realme przekłada aż 100% kolorów sRGB, 92,1% barw Adobe RGB i 94,5% palety DCI-P3. To ponadprzeciętne wyniki, za które należy się pochwała.
Podsumowując, najważniejsza część Realme 8 zdaje egzamin, cechując się zarówno świetnymi parametrami, jak również komfortowym rozmiarem i szybkim czytnikiem biometrycznym, o którym opowiem w części wyposażenia.
Wyświetlacz to jeden z asów w rękawie Realme 8, ale co z wydajnością, która dla wielu ManiaKów jest równie ważna? Pod tym względem jest wręcz wybornie, ponieważ Realme 8 działa dokładnie tak, jak możemy sobie tego życzyć.
Sercem telefonu jest ośmiordzeniowy SoC MediaTek Helio G95 skoncentrowany na osiągach w grach: pomaga mu w tym oprogramowanie z trybem wydajności oraz trybem przestrzeni gier, a także budowa układu.
Do dyspozycji mamy mocne rdzenie Cortex-A76 z maksymalnym taktowaniem 2,05 GHz oraz energooszczędne Cortex-A55 tworzące zgraną parę – całość wykonano w procesie litograficznym 12 nm i dopełniono grafiką ARM Mali-G76 MC4.
W benchmarku Geekbench 5.3.2 chip osiąga odpowiednio 531 i 1676 punktów, co stawia go poniżej popularnych Snapdragonów 720G, 730G i popularnego Snapdragona 765G, jednak na moc obliczeniową w praktycznym użytkowaniu nie ma co narzekać.
Realme 8 jest bardzo szybki i płynny, błyskawicznie współpracując ze zoptymalizowaną nakładką Realme UI i 128 GB pamięci flash UFS 2.1. Z kolei 6 GB pamięci RAM pozwala długo przechowywać aplikacje w pamięci podręcznej, chociaż z czasem są one i tak zamykane, a ich ponowne otwarcie wiąże się z przeładowaniem danych. Nie zdarza się to jednak natychmiast, jak w przypadku innych średniaków.
Programy są gotowe do pracy w niemal flagowym tempie, obudowa nagrzewa się tylko nieznacznie (włączenie trybu wydajności zauważalnie podnosi jej temperaturę), a przycięcia pojawiają się tylko w wymagających grach. Nie miałbym problemów, aby z Realme 8 korzystać na co dzień i być zadowolonym z jego mocy.
Dla porządku dodam, iż w teście PCMark 2.0 Work smartfon popisał się znakomitym rezultatem 9593 oczek, przebijając takie smartfony jak Samsung Galaxy A71 i Galaxy A52. Różnica ceny między Realme 8 i wymienionymi konkurentami to solidne kilkaset złotych, co sporo mówi o opłacalności testowanego średniaka.
Zaplecze techniczne Realme 8 zawiera tak naprawdę wszystko, co powinno się znaleźć w smartfonie za 1000 złotych. Jasne, nie znajdziemy tu wodoszczelności, głośników stereo z basem, topowego silnika wibracji czy 5G, ale podstawowe technologie zachowano – i to na niezłym poziomie.
Do dyspozycji otrzymujemy port USB typu C do ładowania baterii (moc 30 W) i przesyłania danych, złącze jack 3,5 mm oraz pojedynczy głośnik multimedialny na dolnej krawędzi. Ponadto wysuwana z bocznej ramy tacka zawiera dwa sloty na nanoSIM i jeden na kartę pamięci, co potocznie nazywamy pełnym Dual SIM-em.
Realme zadbało także o NFC do płatności zbliżeniowych, szybki czytnik linii papilarnych w ekranie oraz rozpoznawanie twarzy.
Obie metody odblokowania telefonu działają bardzo dobrze – sensor odcisków palców jest umieszczony w wygodnej pozycji i działa wystarczająco szybko, aby nie zirytować użytkownika, a rozpoznawanie twarzy jest błyskawiczne nawet w ciemności i można je aktywować po uniesieniu smartfona. Przyczepiłbym się jedynie do niedokładnego odczytu palca po przyłożeniu pod pewnymi kątami: najlepiej na sensor naciskać precyzyjnie i mocno.
Jakość dźwięku produkowana przez Realme 8 odpowiada temu, co znajdziemy w pozostałych średniakach producenta: jest donośnie i jakość plasuje się w wyższej klasie średniej, ale nic więcej. Droższe smartfony grają po prostu lepiej, tak samo jak posiadają bardziej komfortowe silniki wibracyjne.
Do jakości rozmów nie mogę się przyczepić, ponieważ zarówno z zasięgiem, jak i z mikrofonem i dedykowanym głośnikiem do rozmów nie wykryłem żadnych problemów.
Telefon obsługuje WiFi 802.11 ac (2,4 i 5 GHz), Bluetooth 5.1, GSM 4G (850/900/1800/1900), łączność LTE oraz GPS z A-GPS, GLONASS, Beidou i Galileo.
W okresie testów Realme 8 pracował pod kontrolą Androida 11 z Realme UI 2.0 zaopatrzonym w lutowe poprawki bezpieczeństwa. Tak jak wspominałem już wielokrotnie, interfejs producenta jest niezwykle rozbudowany i nie sposób wymienić wszystkich funkcji.
Po pierwsze, jest płynny i szybki, mimo że zagmatwany oraz obszerny w opcjach. Realme UI pozwala między innymi na dostosowanie wyglądu paska powiadomień, ikon, kroju tekstu, tapety, trybu ciemnego, a także potrafi kontrolować zużycie energii z baterii i optymalizować ładowanie.
Większość technologii z Realme UI znajdziecie na poniższych zrzutach ekranu – jedyne czynniki, do jakich mogę się przyczepić, to ubogie AoD, nieuporządkowane ustawienia smartfona oraz zbyt dużo wbudowanych aplikacji.
Kilka funkcji w Realme UI pozwolę sobie wymienić w punktach:
Zaplecze fotograficzne Realme 8 to cztery aparaty o różnych rozdzielczościach, choć według mnie dwa z nich można bez problemu usunąć, oszczędzając i przeznaczając dodatkowe środki na teleobiektyw. Wówczas aparaty byłyby kompletne.
Główna matryca w średniaku ma rozdzielczość 64 MP, czyli wyższą od poprzednika. Obiektyw nałożony na sensor OmniVision OV64B ma przysłonę o wartości f/1.79 i nie jest stabilizowany optycznie, a jedynie elektronicznie (EIS).
Drugi aparat to kamerka szerokokątna 8 MP z obiektywem f/2.25 (pole widzenia 119 stopni), natomiast dwa pozostałe oczka to sensory makro i czarno-biały po 2 MP.
Jak taki zestaw sprawdza się w praktyce? W słoneczny i odpowiednio jasny dzień fotki wykonane głównym aparatem 64 MP (domyślnie gotowe zdjęcia mają 16 MP) prezentują się ładnie, ale problemem jest niewystarczająca ostrość i szczegółowość:
Dalsze obiekty pozostają poza polem ostrości i nierzadko wyglądają tak, jakby były namalowane. Aparat nie ma za to problemów z kolorami oraz jasnością fotek, które stoją na wysokim poziomie – mowa cały czas o dogodnych warunkach oświetleniowych. Co ciekawe, HDR daje zauważalny efekt i zalecam go włączyć na stałe.
A co, jeśli chcemy fotografować po zmroku? Wówczas do dyspozycji pozostaje nam uzbroić się w cierpliwość, łagodność oraz tryb nocny, który w kilka sekund potrafi uratować zdjęcie.
Fotografie z trybu automatycznego znacznie tracą na jakości, ale tę potrafi uratować wspomniane oprogramowanie działające przez około cztery sekundy. Jakość wciąż nie zbliża się do droższych średniaków, ale Realme nie mogło wycisnąć więcej w tej cenie. Oto efekty pracy trybu nocnego:
Aparat szerokokątny to z kolei inna historia, ponieważ jego szczegółowość jest znacznie mniejsza, kolory są wypłowiałe i nierzadko nie odwzorowują tego, co widzimy w rzeczywistości. Polecam więc korzystać tylko doraźnie z dobrodziejstw obiektywu szerokokątnego, skupiając się na fotografowaniu głównym oczkiem.
Dedykowany sensor makro w Realme 8 jest – tak jak wspomniał Damian w swojej recenzji Realme 8 Pro – i tyle. Jakość jego fotografii jest daleka od klasycznych lustrzanek i konkurencyjnych telefonów, a zbliżenie nie powala na kolana:
W sekcji wideo spotkamy następującą paletę rozdzielczości 4K (30fps), 1080p (60 i 30 fps) oraz 720p (60 i 30 fps), zwolnione tempo 1080p (120 fps) i 720p (240 fps) oraz elektroniczną stabilizację UIS (1080p) i UIS Max (720p).
Filmy nagrywane przez Realme 8 zaskoczyły mnie, ponieważ najlepiej wypada wysoka jakość 4K – kolorystyka klipu, stabilizacja i pobór ostrości realizowane są znakomicie w przeciwieństwie do Full HD 60 fps, które wcale nie jest tak płynne, jak powinno.
Co ciekawe, nagrywanie w 4K przebija także Full HD 30 fps, a to nie zdarza się często w tanich średniakach. Efekty pracy wymienionych rozdzielczości możecie zaobserwować na dołączonych filmach przykładowych.
Stabilizowane ujęcia przez UIS i UIS Max wypadają dość słabo głównie przez ograniczoną jakość oraz ostrość – te tryby to swoisty „zapychacz”, którego użyjecie tylko w amatorskich produkcjach:
Na froncie Realme 8 znalazła się kamerka o rozdzielczości 16 MP Sony IMX471, której jakość w wielkim stopniu zależy od warunków świetlnych. Nie mam jednak zarzutów do jej pracy, ponieważ działa standardowo – czasem zdarza jej się przejaskrawić zdjęcie, ale są to sporadyczne sytuacje.
Akumulator Realme ma wzorową pojemność 5000 mAh łączącą sensowne gabaryty i wagę z długim czasem pracy na jednym ładowaniu. Przepracowanie całego dnia lub nawet dwóch (przy mniej wymagającym użytkowaniu i ograniczeniu gier) nie stanowi kłopotu, a na wielki plus wypada szybkość ładowania.
Dołączony do zestawu (dzięki Bogu!) zasilacz 30 W pozwala odzyskać 40% baterii w zaledwie 20 minut, co powoduje, iż niemal pełne naładowanie Realme 8 (np. od 10 do 90%) zajmuje mniej niż 50 minut. To świetny wynik.
Ponadto Realme zadbało o kilka trybów oszczędzania energii, jak również zoptymalizowane ładowanie nocne pozwalające na ochronę akumulatora przed uzupełnianiem w nieskończoność.
Recenzja była długa, więc podsumowanie musi być krótkie i rzeczowe. Za największą zaletę Realme 8 uważam ekran Super AMOLED i decyzję producenta, aby zdecydować się na taką matrycę – wolę ją, aniżeli wyświetlacz IPS z odświeżaniem 90/120 Hz, tym bardziej że zastosowany OLED pokrywa niemal wszystkie barwy z różnych palet.
Na plus wypadają także bateria z szybkim ładowaniem oraz wydajność – czwórkę dałbym także zapleczu komunikacyjnemu z NFC i pełnym Dual SIM-em.
A co muszę skrytykować? Niestety, aparat 64 MP nie dowiózł odpowiedniej szczegółowości, mimo że ogólna jakość jego fotek jest wystarczająca w tej cenie. Nie podoba mi się także stabilizacja cyfrowa UIS i UIS Max mogąca służyć wyłącznie do amatorskich klipów, podobnie jak kamera szerokokątna, której sam używałbym rzadko.
Realme może poprawić też porządek w swoim interfejsie, jakość dźwięku w głównym głośniku multimedialnym (i przy okazji postarać się o stereo) oraz może zadbać o minimalistyczny design, usuwając z tylnego panelu wielki napis. Większych obiekcji nie odnotowałem, ponieważ Realme 8 to naprawdę porządny średniak.
Polecam jego zakup ManiaKom, którzy mogą zrezygnować z lepszego aparatu fotograficznego dla świetnego wyświetlacza i wyśmienitej kultury pracy – za 1000 złotych ten smartfon jest jednym z królów opłacalności.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Klienci PKO BP po raz kolejni są wprowadzani w błąd. To z kolei może prowadzić…
Messenger zostaje wyposażony w przydatne nowości – jakość HD w połączeniach, pocztę głosową, tła AI…
Nowego Xiaomi pokochasz za pojemną baterię i wysoką wydajność. Xiaomi Redmi Turbo 4 ujawnił część…
Ta gra to interaktywny film, który stał się niemałym hitem w oczach krytyków i graczy.…
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…