Nubia Z30 Pro z impetem wkracza na rynek i narobi trochę hałasu. Wśród specyfikacji tej piękności znajdziemy Snapdragona 888, wyjątkowy poczwórny aparat czy ultraszybkie ładowanie 120W. A to wszystko w niewygórowanej cenie!
Nowy flagowiec Nubii wreszcie zadebiutował. Podobnie jak w przypadku najnowszej premiery ZTE, wszyscy czekaliśmy na ujawnienie przez producenta drugiej generacji kamery pod ekranem.
Tak się nie stało, a Nubia Z30 Pro również wyposażona została jedynie w wycięcie w ekranie. Choć dla wielu może być to zawód, to spójrzcie tylko – ta specyfikacja to wynagradza.
Specyfikacja Nubia Z30 Pro
Zacznijmy od procesora. Sercem smartfona został potężny układ Qualcomm Snapdragon 888, do którego producent dorzucił 8/12/16 GB pamięci RAM i 256 lub 512 GB miejsca na dane. Smartfon pracuje na Androidzie 11 z autorską nakładką Nubia UI 9.0.
Wyświetlacz to zaś duży 6,67-calowy panel OLED o rozdzielczości FHD+ z HDR10+ i o topowej częstotliwości odświeżania 144 Hz.
Na uwagę zasługuje też bateria o pojemności 4600 mAh – obsługuje ona bowiem ultraszybkie ładowanie o mocy aż 120 W! Ma to pozwolić na naładowanie smartfona w pełni w jedynie 15 minut.
A co z możliwościami fotograficznymi? Z30 Pro wyposażona została w poczwórny moduł aparatu z aż trzema 64-pikselowymi obiektywami!
Pierwszy z nich to aparat główny z optyczną stabilizacją obrazu (f/1,6), drugi to szeroki kąt o polu widzenia 120 stopni, a ostatni to obiektyw o ogniskowej 35 mm (f/1,9). Do tego producent dołożył też 8-megapikselowy teleobiektyw peryskopowy z OIS i 5-krotnym zoomem optycznym (f/3.4).
Przyjemna cena
Oficjalna sprzedaż w Chinach rozpocznie się 25 maja – nie wiemy jednak jeszcze, czy sprzęt zadebiutuje też globalnie.
Smartfon trafi do sprzedaży w odcieniach srebrnym i czarnym. Za Nubia Z30 Pro zapłacimy:
- w wersji 8/256 GB: 4999 juanów (około 2860 złotych netto)
- w wariancie 12/256 GB: 5399 juanów (około 3100 złotych netto)
- w wersji 16/512 GB: 5999 juanów (około 3430 złotych netto)
Wprawne oko zauważy, że Nubia Z30 Pro to tak naprawdę ZTE Axon 30 Ultra ze znacznie szybszym ładowaniem i odświeżonym kształtem modułu aparatu:
ZTE: kamerka pod ekranem? A komu to potrzebne! Oto aparat, który znokautuje tegoroczne flagowce
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.