Kolejne informacje o flagowym Honor 50 to miód na nasze uszy. Okazuje się, iż smartfon nie tylko powróci do usług Google, ale i zaoferuje błyskawiczne ładowanie 100 W.
Honor odradza się w branży smartfonów niczym feniks z popiołów – kluczowa premiera dla producenta ma się odbyć już w przyszłym miesiącu. Mamy na niej poznać trzy flagowe modele: Honor 50, 50 Pro i 50 Pro+. Nazewnictwo jest bardzo podobne do tego, które stosuje Huawei, prawda?
Ładowanie 100 W serii Honor 50
Na imionach zgodność się skończy, ponieważ Honor 50 ma otworzyć nowy rozdział na karcie historii marki. Na jej pokładzie nie zabraknie kluczowych technologii, które rozwijały się podczas rynkowej nieobecności Honor – mowa na przykład o ładowaniu przewodowym o mocy 100 W.
W sieci pojawiła się fotografia zasilacza obsługującego taką moc wyjściową, a to oznacza, że plotka okazała się prawdą i uzupełnianie energii w nowych flagowcach przebiegnie w try miga.
Sądzę jednak – i nie jestem w tym poglądzie osamotniony – że ładowanie 100 W trafi wyłącznie do wersji Pro+. Honor 50 i 50 Pro będą musiały zadowolić się uzupełnianiem 66 W, czyli wciąż bardzo mocnym. Odzyskanie znacznej liczby miliamperogodzin wystarczającej do całodziennej pracy zajmie najwyżej kilkanaście minut.
Honor 50 i 50 Pro mają być wyposażone w procesor Qualcomm Snapdragon 778G, czyli SoC z najnowszego sortu. Chińczycy postarali się o to, aby wykorzystać go w pierwszej kolejności, dzięki czemu udało się wyprzedzić Xiaomi oraz Realme. Dodam tylko, iż układ wykonano w 6 nm i zapewniono mu wydajność większą od Snapdragona 768G.
Najlepsza wersja flagowca będzie pracować na Snapdragonie 888, czyli obecnie topowym układzie scalonym dla smartfonów z Androidem. Co najważniejsze, każdy egzemplarz Honor 50 będzie pracować z preinstalowanymi usługami Google (GMS).
Wyjątkowy Honor:
Honor Magic 3 sprawi, że błyskawicznie wyrzucisz starego smartfona
Ceny Honor 50
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.