W sieci ukazał się interfejs smartfona OPPO wyposażonego w kamerkę pod wyświetlaczem. Chińczycy wiedzą, jak wykorzystać tę technologię, dlatego to jeden z nielicznych telefonów, na jakie czekam.
Jeśli macie dobrą pamięć, z pewnością kojarzycie, że to OPPO – jako jeden z pierwszych producentów – zaangażowało się w biznes kamerek pod ekranem. Pisałem o tym niecałe dwa lata temu, co jest szmatem czasu w branży telefonów.
Kamerka pod ekranem od OPPO
Niestety, OPPO wygasiło marketing swojego projektu i aż do tego momentu aparaty pod szkłem nie przyjęły się. Właściwie w Chinach powstał tylko jeden komercyjny smartfon z tą technologią, ale również nie okazał się hitem ze względu na słabą jakość zdjęć.
To, że o innowacji OPPO zrobiło się ciszej, nie oznacza przerwania prac. Jak zdradza leakster DigitalChatStation, firma pracuje nie tylko nad najważniejszą warstwą sprzętową, ale również przykłada się do dostosowania nakładki ColorOS pod potrzeby kamerki pod ekranem:
Jeśli powyższa grafika naprawdę przedstawia system telefonu z nowym obiektywem, nie musimy się bać drastycznych zmian – w oczy rzuca się jedynie przesunięcie ikony powiadomienia i wskaźnika stanu baterii na lewą stronę. Co ciekawe, ten drugi element ma występować w postaci zielonego okręgu.
Dlaczego więc czekam na innowacyjny telefon OPPO, a nie na produkcje innych firm? Cóż, pracując nad technologią USC (Under-Screen Camera) przez ostatnia lata i ukrywając efekty przed światem, Chińczycy mieli czas, by dopracować swój projekt. Mam również nadzieję na to, że OPPO wykorzysta swój potencjał do tworzenia pięknych telefonów i zaserwuje nam model pokroju OPPO Reno 10X Zoom.
Przeczytaj też:
ZTE: kamerka pod ekranem? A komu to potrzebne! Oto aparat, który znokautuje tegoroczne flagowce
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.