Ostatnie premiery Huawei i HarmonyOS zapowiadały odrodzenie z popiołów i powrót na szczyt. USA ma jednak inne plany i rozszerza swojego bana. Powodem podobno jest łamanie praw człowieka.
Jeśli ktoś jeszcze się łudził, że prezydent Biden ma odmienne zdanie, co do działań Huawei, niż Trump, to chyba dzisiejsza decyzja rozwieje wszelkie wątpliwości. Ban nie tylko został zniesiony, a nawet złagodzony, ale rozszerzono go o kolejne restrykcje. Jaka jest przyszłość Huawei poza Chinami?
Nowa lista obejmuje kolejnych 59 chińskich producentów, którzy nie podobają się Stanom Zjednoczonym. Tłumaczenie jest tak samo lakoniczne, jak poprzednio i nikt specjalnie nie kwapi się z przedstawieniem twardych dowodów w tej sprawie. Nie to, żeby ktoś się jeszcze ich spodziewał. Tak Biden wypowiada się o decyzji (tłumaczenie własne, oryginał znajdziesz w źródle):
Sądzę, że użytkowanie chińskiej technologii szpiegowskiej i śledzącej poza Chińską Republiką Ludową i rozwijanie lub korzystnie z takiej technologii do ułatwiania represji i łamania praw człowieka są poważnym zagrożeniem.”
Nikt chyba nie podejrzewa, że chodzi o pieniądze, prawda? Niedorzeczne byłoby twierdzić, że rozwój chińskiej technologi może być zagrożeniem dla miliardowych biznesów USA. Teraz nie ma już wątpliwości, że chodzi o prawa człowieka i ich łamanie. No dobrze, ale co to tak naprawdę zmienia dla Huawei?
Nowe obostrzenia wejdą w życie od 2 sierpnia 2021 roku i od tego czasu inwestorzy będą mieli 365 dni na zaprzestanie współpracy ze spółkami wymienionymi na liście (z ciekawszych jest tam dostawca półprzewodników – SMIC – który potencjalnie ma dostarczać w przyszłości procesory dla Huawei). Jakby tego było mało, do sierpnia na liście mogą znaleźć się kolejni producenci.
Podobny los niedawno mógł spotkać Xiaomi, ale chińskiemu producentowi na szczęście udało się wygrać drogą sądową. Ciekawe, czy i tym razem Huawei zamierza odwoływać się od wyroku. Więcej o tej sprawie dowiesz się z poniższego tekstu:
Xiaomi wygrało z USA i nie podzieli losu Huawei. Fani mogą odetchnąć z ulgą
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.