Nie dość, że Honor 50 Pro będzie bardzo ładnym smartfonem, to na dodatek nie będzie można zarzucić mu słabej wydajności – odpowie za nią najnowszy procesor Snapdragon 778G.
Flagowa seria Honor 50 jest tuż za rogiem – premierę wyznaczono na 16 czerwca, co oznacza, że już od jutra będziemy do niej odliczać na palcach jednej dłoni. Jest na co czekać, ponieważ na rynek mają wejść dwa lub trzy smartfony wyposażone w układy Qualcomm Snapdragon.
SoC amerykańskiej marki pojawi się w telefonie Honor po raz pierwszy w historii, co jest rezultatem zakazów nałożonych na Huawei i rozwodu Honor ze swoją macierzystą korporacją. Żeby nie było tak nudno, w modelach Honor 50 od razu zagości najnowszy procesor.
Wydajność flagowca Honor 50 Pro
Zwiastuje to bardzo dobrą wydajność i znakomitą energooszczędność, co częściowo potwierdza wynik Honora 50 Pro w teście AnTuTu:
Tani flagowiec uzyskał rezultat na poziomie 525 tysięcy, którego absolutnie nie musi się wstydzić. Wsparciem dla zastosowanego SoC jest 8 GB pamięci RAM w szybkim, ale nie najnowszym formacie LPDDR4x. Testowany wariant posiadał 256 GB pamięci wewnętrznej UFS 2.x.
Honora 50 Pro uważam za flagowy model, mimo że według przecieków jeszcze bardziej sztandarowym modelem w linii będzie Honor 50 Pro+ ze Snapdragonem 888. Niemniej jednak wydajność obu telefonów będzie uchodzić za świetną, a jeśli dodamy do tego wsparcie dla usług Google, możemy zacząć otwierać szampana.
Smartfon nie będzie się musiał wstydzić również wsparcia dla błyskawicznego ładowania, które w wersji Pro ma osiągać moc aż 100 W – podstawowy Honor 50 zaoferuje z kolei solidne 66 W.
A co z aparatami? W tej sekcji również będzie efektownie, ponieważ za zdjęcia w Honor 50 Pro ma odpowiadać matryca o wysokiej rozdzielczości 108 MP. Jeśli przypomnimy sobie, że oprogramowanie aparatów w Honor ma swoje korzenie w Huawei, możemy odetchnąć spokojnie w obawie o jakość fotek.
Oto Honor 50 na żywo w pełnej krasie. W tym brokacie można się zakochać
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.