Premiera Honor 50 i Honor 50 Pro jest tuż za rogiem. Na kilka dni przed debiutem poznaliśmy pełną specyfikację oraz design flagowców. Choć mocy im nie braknie, to aparat zaskakuje. Niestety, to nie jest pozytywna niespodzianka.
Honor 50 i Honor 50 Pro to na pewno smartfony, na które czeka spora grupa fanów. Po latach nieobecności usług Google te nareszcie powrócą, a dzisiaj poznaliśmy pełną specyfikację. Premiera już za kilka dni, ale aparat to… rozczarowanie. Oby cena była niska – inaczej ciężko wróżyć im sukces.
Zacznijmy od tego, co dla obu modeli jest wspólne. Będą to procesor oraz aparaty i to nieco zaskakujące podejście. Snapdragon 778 to dobry układ i może lepiej, że Honor nie sięgnął po gorącego jak słońce Snapdragona 888. Największym zaskoczeniem jest jednak poziom zaplecza fotograficznego – po chińskim producencie spodziewaliśmy się więcej.
Oba smartfony otrzymają 108 MP matrycę główną i akurat do tego ciężko mieć zastrzeżenie. Dzisiejszy przeciek milczy jedynie na temat zastosowania OIS, ale jego brak należałoby traktować nie tyle jako rozczarowanie, co kpinę. Druga matryca będzie wykorzystana w obiektywie szerokokątnym i ma 8 MP – nadal jest w porządku. Kto jednak pomyślał, żeby do telefonu tej klasy wybrać dwa 2-megapikselowe sensory do głębi i makro?!
Pomijając mało zrozumiały brak teleobiektywu, do reszty ciężko mieć zastrzeżenia. No, może jeszcze do baterii. Honor 50 dostanie ogniwo o pojemności 4300 mAh i będzie go można ładować z mocą 66 W, a dla wersji Pro będzie to odpowiednio 4000 mAh i 100 W. Zgadza się, dla chińskiego producenta „profesjonalny” wariant ma pracować zdecydowanie krócej.
Dlaczego krócej? Ano dlatego, że Honor 50 Pro będzie miał większy ekran od podstawowego modelu. Różnica nie jest duża, a oba modele dostaną panele OLED o rozdzielczości FullHD. Dla mniejszego smartfona jest to 6.57 cala, a dla większej 6.72 cala. Na renderach widać też, że Honor 50 Pro ma podwójną i inaczej umiejscowioną dziurkę na aparat do selfie.
Dla tych, którzy na smartfon Chińczyków chcą wydać mniej, powstał Honor 50 SE. Tu znajdziemy jeszcze większy wyświetlacz o przekątnej 6.78 cala i rozdzielczości FullHD. Co ciekawe, będzie to matryca IPS. Sercem urządzenia będzie bardzo wydajny MediaTek 900.
Na zaplecze fotograficzne składają się trzy obiektywy – 100 MP, szeroki kąt 8 MP i 2 MP do makro. Bateria – jak na taki ekran – jest dość skromna, bo ma 4000 mAh, ale za to możesz liczyć na ładowanie o mocy 66 W.
Premiera całej trójki odbędzie się 16 czerwca. Być może dołączy do nich jeszcze Honor 50 Pro+, czyli flagowiec z prawdziwego zdarzenia. To prawdopodobnie dla niego producent szykuje teleobiektyw oraz Snapdragona 888.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nadciąga nowa odsłona "najlepszego średniaka na Androidzie". Do debiutu przygotowuje się bowiem Google Pixel 9a,…
Strzelanka TPP, która łączy w sobie szybką rozgrywkę z pokaźnym arsenałem broni do wyboru jest…
Jaki telefon kupić? To pytanie nasi Czytelnicy zadają nam codziennie. Przygotowałem więc zestawienie polecanych smartfonów…
Zdjęcia Google w aplikacji na Androida nauczyły się nowej sztuczki. Potrafią teraz wykonać prostą zmianę,…
Świetny Open World od Ubisoftu został objęty 95% rabatem. Bardzo ciekawy i popularny wśród graczy…
Globalny Xiaomi 15 Ultra ujawnia kolejne tajemnice. Superflagowiec już nie tylko zdradził wygląd na żywo…