Nokia 105 i Nokia 110 to bardzo proste i tanie telefony do dzwonienia i wysyłania wiadomości, choć obsługują nawet 4G. Za takie pieniądze są doskonałe. Szkoda, że nie można tego powiedzieć o smartfonach Nokii.
O ile ostatnie smartfony Nokia naprawdę trudno polecić komukolwiek w premierowych cenach, to jest nisza, w której HMD Global radzi sobie doskonale. Tak dobrze, że dostarczyli 11 milionów telefonów w tylko jeden kwartał. Nokia 105 i Nokia 110 pomogą poprawić ten wynik. Szkoda, że nie potrafią ostatnio zrobić podobnie rozsądnych smartfonów.
Choć dla mnie i dla Ciebie Nokia 105 czy Nokia 110 to zbyt proste urządzenia, by używać ich na co dzień, to tak naprawdę tylko w nich widać dawną chwałę Nokii. Kolejna generacja jest jeszcze lepsza, ma świetne baterie i sprzeda się w milionach egzemplarzy. Mamy tu do czynienia z ekranem 1.8 cala, wyraźnym interfejsem (który może być czytany na głos) oraz latarką. Mój dziadek byłby zachwycony – w sumie, to zamierzam mu ją kupić.
Czym w takim razie różni się Nokia 105 od Nokii 110? Ta druga będzie minimalnie droższa i dzięki temu zaoferuje złącze słuchawkowe w standardzie jack 3.5 mm oraz aparat o rozdzielczości tak szalonej, że nie wspomina o niej specyfikacja na stronie producenta.
Na obecną chwilę nie znamy cen nowych Nokii, ale wzorem poprzedników będzie się ona oscylować w kwocie około 20 dolarów. To bardzo rozsądna cena za produkt, który jest dopracowywany przez całe lata. Taką Nokię pamiętamy – i trochę za nią tęsknimy.
Nowym telefonom HMD Global naprawdę ciężko cokolwiek zarzucić, bo w swojej cenie bezbłędnie robią, co mają robić. Szkoda, że nie da się tego powiedzieć o smartfonach. Niezłym przykładem jest Nokia XR20, o której specyfikacji co nieco poczytasz poniżej:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.