Inspirowany wyglądem iPhone’a 12 Vivo S10 zadebiutuje już niedługo wraz z droższym S10 Pro. Wygląd tego „iPhone’a z Androidem” jest niezwykły i może się podobać, a specyfikacja jest mocna.
Smartfony Apple co roku wyglądają niby inaczej, a jednak od lat tak samo – mimo powściągliwości w dokonywaniu wizualnych szaleństw iPhone’y wciąż stanowią szerokie pole inspiracji dla chińskiej konkurencji. Nic dziwnego, w końcu iPhone 12 jest teraz najpopularniejszym smartfonem świata.
Vivo S10 to taki iPhone z Androidem
Przykładów inspirowanie się Apple nie trzeba szukać daleko, bo już za tydzień (dokładnie 15 lipca) zadebiutują Vivo S10 i S10 Pro, które stanowią nawiązanie do telefonów sprzed trzech, czterech lat i zarazem odpowiadają temu, co spotykamy w telefonach obecnie.
Vivo nie bawi się w kotka i myszkę, od razu ujawniając pełen design. Co my tu mamy? Szeroki notch rodem z 2017/18 roku i płaskie krawędzie wzięte prosto z iPhone’a 12 to dwie cechy charakterystyczne S10. Mniej do wyglądu iPhone’ów nawiązuje ramka na trzy aparaty fotograficzne – taki sam element spotkamy w niemal wszystkich Androidach.
S10 i S10 Pro może się podobać, chociaż osobiście wolałbym otrzymać pojedynczą kamerkę do selfie w zgrabniejszym wcięciu lub okrągłym otworze, zamiast dwóch w paskudnym notchu. Chińczycy postawili także na gradientowe wykończenie tylnego panelu, co mnie przypadło do gustu.
Specyfikacja smartfonów jest ciekawa, albowiem w S10 Pro mamy otrzymać aparat fotograficzny o rozdzielczości aż 108 MP (w iPhone’ach taka wartość nie ma racji bytu) i mocny procesor MediaTek Dimensity 1100 wraz z 8 GB RAM (+3 GB z pamięci wirtualnej), ładowanie 44 W i szybkie standardy kości pamięci UFS 3.1 i LPDDR5.
Takiego Xiaomi Mi Mix 4 pokochają miliony. Jeśli tak wygląda, to ja nie mam pytań
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.