Polska to jeden z krajów, w których płatności bezgotówkowe cieszą się naprawdę ogromną popularnością. Czy Polakom spodoba się również nowy pomysł Amazon? Firma wprowadza właśnie płatności przy pomocy…dłoni.
Jesteś fanem płatności bezgotówkowych? Ta nowość może Ci się spodobać. Sceptyków i obrońców prywatności może ona jednak przyprawić o dreszcze – i nic w tym dziwnego.
Amazon uruchomił bowiem w Stanach Zjednoczonych niezwykle innowacyjną usługę, która pozwala na płacenie za towary w sklepach marki za pośrednictwem skanu odcisku dłoni. Co ważne, nie ma tu konieczności wszczepiania żadnego implantu.
Odcisk dłoni zamiast gotówki w Amazon
Jak więc działa nowy system? Identyfikuje on nas dzięki indywidualnemu układowi linii i żył we wnętrzu naszej dłoni, który ma być według producentów jeszcze bardziej unikalny od tego, który znajduje się na opuszku naszego palca.
Z biometrycznego systemu płatności Amazon skorzystamy obecnie w 53 sklepach na terenie USA. Do testów firma potrzebuje jednak chętnych, pragnących podzielić się z Amazonem swoją prywatnością.
Z tego też powodu „szczęśliwcy” w Stanach Zjednoczonych mogą zgłosić chęć wzięcia udziału w programie rozwoju płatności biometrycznych. Dla nich Amazon przygotował w prezencie bon podarunkowy na zawrotną kwotę…10 dolarów (obecnie niewiele ponad 38 złotych).
Wielu ma jednak uzasadnione wątpliwości względem nowej technologii. Amazon zastrzega oczywiście, że nasze dane będą u niego bezpieczne, a w chwili, w której zrezygnujemy z usługi, skan naszej ręki zniknie z systemu.
Tak sprawę dla CBS komentuje jednak dyrektor wykonawczy Surveillance Technology Oversight Project:
To przerażające, że ludzie są proszeni o sprzedawanie swoich ciał w ten sposób, ale jeszcze gorsze, że ludzie robią to za tak niską cenę. Dane biometryczne to jeden z niewielu sposobów, w jaki firmy i rządy mogą nas śledzić na stałe.
Według niego Amazon w przyszłości wykorzystać może te dane w sposób, którego na pewno byśmy nie chcieli.
Na ten moment nie wiadomo jeszcze kiedy Amazon rozszerzy swoje usługi – to z pewnością zależy również od liczby chętnych zainteresowanych tematem. Rzeczniczka Amazon odmówiła mediom komentarza na temat promocji nowego systemu.
Przeczytaj również
Vivo chyba oszalało myśląc, że ten dziwny smartfon ma szansę u ManiaKów
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.