Chiński producent całkiem przypadkiem stworzył jeden z najpiękniejszych smartfonów 2021 roku. Tak wygląda prototyp Oppo z drugą generacją aparatu pod ekranem. Apple powinno się wstydzić, że to nie oni go stworzyli.
Oppo zaprezentowało wczoraj drugą generację aparatów zintegrowanych z ekranem, a już dzisiaj możemy zobaczyć wyposażony w nią smartfon na wideo. Wygląda to fenomenalnie, a producent jest na tyle pewny swego, że pozwolił sobie na test jakości zdjęć. I co z tego wynika?
Trudno przewidzieć, czy smartfon z poniższego wideo kiedykolwiek trafi na rynek w dokładnie takie formie. Jak dla mnie, to w sumie mógłby, bo wygląda po prostu fenomenalnie. Prostopadłe do zagiętego ekranu krawędzie to coś, czego na rynku obecnie nie prezentuje żaden konkurent. Nie bez powodu Oppo zgarnęło nagrodę dla najładniejszego telefonu na świecie.
Wszystko fajnie, ale co z jakością zdjęć? Miałem spore wątpliwości po wczorajszej premierze i okazało się, że dla odmiany były one uzasadnione. Faktycznie oryginalny obraz jest przeciętny, ale później do gry wchodzi AI i wszystko naprawia. Polecam zapoznać się z całym wideo, bo efekty pracy sztucznej inteligencji robią wrażenie.
Niestety, podczas korzystania z przedniego aparatu do rozmów wideo nie jest już tak idealnie. AI robi, co może, ale na obecnym etapie rozwoju oprogramowania widoczny jest lag. To może być jeden z powodów, dla których Oppo nie chciało od razu wprowadzać takiego telefonu na rynek. Ciekawe, czy Xiaomi Mi Mix 4 będzie lepszy na start.
Patrząc na ten prototyp, nie da się uniknąć skojarzeń z Apple. Mocno kanciasta bryła obudowy nie pozostawia złudzeń, że w 2021 roku zobaczymy klona w wersji od Oppo. I wiecie co? Tym razem nie mam z tym problemu, bo chiński producent pokazał właśnie całemu Cupertino środkowy palec. Tak powinien wyglądać iPhone w 2021 roku.
iPhone 13 – testy, opinie i recenzje. Czy warto kupić najlepszy smartfon na rynku?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.