Vivo iQOO 8 Pro jest już naprawdę blisko swojej premiery – dotychczas poznaliśmy niemal wszystkie szczegóły jego specyfikacji, ale nie zobaczyliśmy żadnych zdjęć z aparatu fotograficznego. Pora to nadrobić.
W gąszczu licznych przecieków na temat Vivo iQOO 8 Pro trudno się odnaleźć – tym bardziej że zainteresowanie nadchodzącym flagowcem podsyca sam producent i jeszcze przed premierą zdradza najważniejsze smaczki smartfona. Premiera odbędzie się 17 sierpnia, czyli w kolejny wtorek.
Aparat Vivo iQOO 8 Pro daje radę
Dziś skupimy się na zapleczu fotograficznym iQOO 8 Pro, które zostanie złożone z trzech mocnych jednostek – liczba może się wydawać zabawna, kiedy na rynku mamy już modele z pięciokrotnym aparatem, ale Vivo zastosowało naprawdę niezłe czujniki:
- główny aparat ma 50 MP i gimbalową stabilizację VIS w pięciu osiach
- szeroki kąt ma rozdzielczość 48 MP
- teleobiektyw oferuje 16 MP i przysłonę max. f/1.75
To solidne wyposażenie, w którym występuje minimum kompromisów – sądziłem, że aparaty będą piętą achillesową iQOO 8 Pro, ale okazuje się, że dostaniemy nawet optyczną stabilizację obrazu (gimbal). Maniacy kręcenia wideo z pewnością to docenią, podobnie jak ja doceniłem gimbalową stabilność innego Vivo.
Na przykładowej fotce upublicznionej przez producenta widzimy – bez niespodzianki – wystrzałową jakość i kontrast. Jeśli finalnie aparat Vivo będzie kontrolował czerń oraz barwy na tak wysokim poziomie, otrzyma on wysokie noty w testach fotograficznych. Szkoda tylko, że smartfona nie zobaczymy w nadwiślańskiej sprzedaży.
realme Book ma być tak samo ładny jak MacBook Air, ale dwukrotnie tańszy! Robi się gorąco
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.