Kiedy Google po raz pierwszy pokazało swój system operacyjny dla urządzeń mobilnych, Android, to chyba mało kto z nas spodziewał się że odniesie on taki sukces. Dziś jednak OS należący do firmy, która głównie kojarzy się z popularną wyszukiwarką internetową, zagarnia lwią część rynku. Podczas Google I/O zaprezentowano jego najnowszą wersję – Jelly Bean. Jaki więc tym razem jest nasz „robocik”?
Zmiany, które pojawią się w Androdzie 4.1 Jelly Bean wyglądają następująco:
- Lepsze zarządzanie pracą procesora – miejmy nadzieję, że przełoży się to na znacząco wyższą wydajność, a sam system dzięki temu będzie pracował płynniej. No i sami powiedzcie – jeśli posiadacie np. takiego Galaxy SIII, to czy nie fajnie byłoby jeszcze bardziej poczuć moc drzemiącą w jego czterech rdzeniach? Usprawnienie to jednak bardziej przyda się użytkownikom starszych smartfonów, dodając ich słuchawkom trochę mocy, która z pewnością jest im potrzebna (pod warunkiem że dostaną aktualizację),
- Dłuższa żywotność baterii – bolączka dzisiejszych smartfonów. Cały dzień użytkowania i wieczorem do ładowarki. I tak przez siedem dni w tygodniu. No, może w wypadku niektórych trochę przesadziłem, ale 2 dni pracy na baterii to już taki maks. Miejmy więc nadzieję, że nowy Android faktycznie okaże się mniej prądożerny,
- Wyszukiwanie informacji i wprowadzanie treści za pomocą głosu, czyli mówisz i masz – niestety, usługa póki co dostępna będzie tylko w języku angielskim. Google zapowiada jednak rychłe wprowadzenie osiemnastu innych języków – czy znajdzie się wśród nich także polski?
Android 4.1 Jelly Bean zostanie udostępniony w połowie lipca, zaś twórcy programów i aplikacji już teraz mają okazję się z nim zapoznać. A czy wy mielibyście ochotę pobawić się Jelly Bean, czy wolicie inne systemy operacyjne – np. iOS?
Źródło: Google
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.