ZTE Axon 30 zdaje ważny test śpiewająco i ośmiesza Galaxy Z Fold 3

ZTE Axon 30 ma kamerkę do selfie ukrytą pod wyświetlaczem – to nie jego jedyny as w rękawie, bo okazuje się, że jest całkiem odpornym smartfonem.

ZTE Axon 30 5G to drugi smartfon z aparatem selfie schowanym pod szkłem ekranu – w przypadku tego modelu chodzi o aż 7 specjalnych warstw, które charakteryzują się wysoką przepuszczalnością światła. Wszystko po to, aby wyższą jakość zdjęć połączyć z nieskazitelnym obrazem na matrycy.

W Axonie 30 kamerkę udało się schować niemal perfekcyjnie, dzięki czemu wygrywa ona z kilka razy droższym Samsungiem Galaxy Z Fold 3 – w tym flagowcu aparat jest widoczny zawsze, a szczególnie rzuca się w oczy podczas wyświetlania na ekranie bieli. Na smartfon ZTE trzeba z kolei spojrzeć pod odpowiednim kątem, by dostrzec obiektyw.

ZTE Axon 30 w teście wytrzymałości

ZTE postarało się także, aby ich telefon był gotowy na znoszenie codziennych trudności – pod kątem zarysowań i innych uszkodzeń przetestował go Zack z kanału JerryRigEverything. To dzięki niemu wiemy, jak w rzeczywistości wygląda obraz nagrywany przednią kamerą:

W porównaniu do Axona 20 5G poprawa jest widoczna, a zdjęcia mogą zadowolić mniej wymagających ManiaKów – w końcu nagrodą za niższą jakość selfie jest nieskazitelny front. Kroki dalszej pracy widać jednak na pierwszy rzut oka, gdyż trzeba popracować nad rozmyciami i kontrolowaniem silnych źródeł światła, przy których pojawiają się rozbłyski.

A jak smartfon przeszedł test wytrzymałości? Zupełnie standardowo i solidnie, tak jak wiele innych telefonów. Metalowa rama oraz front spisują się świetnie (zarysowania na matrycy pojawiają się od narzędzia o twardości 6 w skali Mohsa), a konstrukcja wytrzymuje wyginanie w obie strony – choć znacznie się przy tym ugina.

Podsumowując, jest naprawdę nieźle i pod względem wizualnym lepiej od Galaxy Z Fold 3, ale nad jakością kamerki trzeba stale pracować. Czekam z niecierpliwością na kolejną generację i sprzedaż Axona 30 w Polsce:

Ten ekran to poezja: ZTE Axon 30 z kamerą pod ekranem wjeżdża do Europy – znamy ceny!