Świat zawrzał na myśl o premierze robota Tesla Bot. Elon Musk pochwalił się nim na konferencji i osiągnął efekt „Wow!” – ten humanoidalny robot ma przed sobą przyszłość.
Kiedy myślę o robotach w przyszłości, mam przed oczami scenę z filmu „Ja, robot”, w którym domownicy posiadali własnego robota występującego w roli pomocnika. To niezwykle ciekawa koncepcja, do której zbliża się Elon Musk i jego Tesla Bot.
Tesla Bot pojawia się na świecie
Tesla Bot to najnowszy robot firmy, którego premiera ma nastąpić w przyszłym roku – w praktyce jednak pokaz może się znacznie opóźnić, dlatego musimy uzbroić się w cierpliwość. Pierwszy teaser robota pojawił się na konferencji Tesla AI Day i przedstawił go sam Elon Musk.
Na początek odpowiedzmy sobie na najważniejsze pytanie: komu miałby się przydać Tesla Bot? W głównym zamyśle robot ma wykonywać pracę fizyczną, a także niebezpieczną, powtarzalną i nudną, czyli dokładnie taką, od jakiej będą stronili ludzie z przyszłych dziesięcioleci. Niewykluczone także, że Tesla Bot trafi do domów bogaczy jako wspomniany pomocnik.
Gadżet potrafi ruszać rękami i nogami, waży nieco ponad 55 kg i mierzy 172 cm. Jest więc wymiarów człowieka, a ponadto posiada proporcjonalne kończyny – jego główną różnicą w stosunku do nas jest ekran zastępujący twarz. Całość prezentuje się niezwykle nowocześnie i pozostaje nam czekać na więcej informacji o funkcjach.
Na ten moment wiemy, iż Tesla Bot będzie wyposażony w 40 elementów odpowiadających za ruch, zostanie wykonany z lekkich materiałów oraz będzie mógł poruszać się z prędkością 8 km/h – zupełnie jak standardowy spacerowicz.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.