Ostatnie dni przyniosły kilka wpisów na temat korporacji Apple, ich sprzętu oraz zysków. Nie od dziś wiadomo, że opinie na temat tej firmy są bardzo zróżnicowane: jedni ich uwielbiają, a inni nie cierpią. W komentarzach do ostatnich tekstów pojawiły się zarzuty, iż gigant z Cupertino nie rozwija swoich produktów i bazuje na sukcesie sprzed kilku lat. Okazuje się, że Amerykanie już niedługo mogą odpowiedzieć na te uwagi. Co szykują?
Pod koniec roku prawdopodobnie zobaczymy nową wersję iTunes. Mają to być największe zmiany od czasu uruchomienia serwisu. Przede wszystkim firma chce postawić na pełną integrację z iCloud, co ma ułatwić użytkownikom sprzętu z iOS korzystanie z treści przechowywanej w chmurze. Właściciele sprzętu Apple będą się mogli dzielić ze znajomymi piosenkami kupionymi w sklepie Apple (funkcja analogiczna do tej, jaką umożliwia serwis Spotify). Firma musi jednak załatwić tę sprawę z korporacjami, które rządzą rynkiem muzycznym.
Zmiany w iTunes są dla firmy bardzo ważne i to z prostego powodu: serwis jest niezwykle dochodowym produktem i należy utrzymywać go w dobrej formie, by nadal zarabiał dla Apple miliardy dolarów. Dzisiaj znajdziemy tam 28 mln piosenek i 45 000 filmów, ale ilość to dopiero połowa sukcesu – ważna jest także jakość korzystania z danej usługi. Innowacje są potrzebne i korporacja z Cupertino zauważyła potrzebę zmian.
Źródło: Bloomberg
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.