Vivo X70 Pro+ pozuje na najlepszych jak dotąd grafikach ukazujących jego design. Tylny panel flagowca będzie łudząco podobny do plecków Xiaomi Mi 11 Ultra – znamy też specyfikację.
Ah, flagowce. Każdy inny, każdy sprawniejszy pod innym kątem i każdy w innej cenie. O ile w średniakach możemy spodziewać się mniej więcej tego samego poziomu, o tyle w sztandarowych smartfonach istotne stają się detale – tych w Vivo X70 Pro+ będzie co nie miara.
Smartfon będzie topowym modelem z nadchodzącej serii, w skład której wejdą jeszcze Vivo X70 i X70 Pro. Niemal na pewno ujrzymy je (lub chociaż część z nich) w polskiej sprzedaży, dlatego należy zwrócić na nie uwagę.
Dodatkowy ekran w potężnym Vivo X70 Pro+?
Vivo X70 Pro+ zwraca uwagę od pierwszego wejrzenia, co jest zasługą potężnej wysepki na tylnym panelu. Mieści ona w sobie nie tylko cztery obiektywy fotograficzne, ale również smaczek w postaci dodatkowego wyświetlacza – niczym z Mi 11 Ultra, prawda?
Matryca wygląda na większą od tej z flagowca Xiaomi i mogłaby idealnie nadać się do podglądu zdjęć i godziny, ale ostudźmy entuzjazm. Pojawiły się bowiem głosy, że to zwyczajny element dekoracyjny i żadnego ekraniku nie będzie. Ja jednak wierzę w tę pierwszą wersję.
Wewnątrz X70 Pro+ będzie pracować Snapdragon 888 z akompaniamentem 8/12 GB szybkiej pamięci RAM (LPDDR5). Smartfon otrzyma też baterię z niezłym ładowaniem o mocy 65 W – to dwukrotnie lepszy wynik w stosunku do X60 Pro. Ogniwo napędzi 6,7-calowy ekran OLED z zakrzywionymi krawędziami.
Solidne podstawy do działania są zapewnione, ale co z aparatami? W czterech jednostkach jakości na pewno nie zabraknie, bo mówi się o gimbalowej stabilizacji w głównym aparacie i peryskopowym teleobiektywie. To wszystko może polepszyć autorski układ ISP (Image Signal Processor).
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.