Czy aparaty we flagowych Xiaomi mogą być jeszcze lepsze? Najwyraźniej tak, a Xiaomi 12 Ultra rozbudza wyobraźnię. Do sieci trafiła częściowa specyfikacja smartfona, który już niedługo zatrzęsie rynkiem.
Według dzisiejszego przecieku – za którym stoi wiarygodny DigitalChatStation – aparat Xiaomi 12 Ultra ma mieć aż trzy matryce o rozdzielczości 50 MP. Być może to właśnie jest model z poprzednich informacji. Dzisiaj Samsung zaprezentował odpowiednie matryce, które zostały już dostarczone do producentów. To pokrywa się mniej więcej z przewidywaną datą premiery.
Poprzednik, czyli Xiaomi Mi 11 Ultra pokazał, że trzy obiektywy w zupełności wystarczą, by stworzyć najlepszy fotosmartfon na rynku. Następca pójdzie taką samą drogą. Ciekawi mnie, czy chiński producent zdecyduje się na wykorzystanie trzech dokładnie tych samych sensorów Samsung ISOCELL GN2. To byłaby nowa jakość w mobilnej fotografii. Peryskopowy teleobiektyw ma oferować 5-krotny zoom optyczny.
Dzisiejsze informacje mówią jeszcze o trybie ekstremalnie zwolnionego tempa podczas nagrywania wideo. Mowa o 1920 klatkach na sekundę, choć nie wiadomo jeszcze, przy jakiej rozdzielczości. Nagrania Twojego psa pijącego wodę z miski wejdą na zupełnie nowy poziom, to na pewno. Przy okazji – DigitalChatStation przewiduje, że drugi z sensorów, czyli ISOCELL HP1 (200 MP) trafi do podstawowego Xiaomi Mi 12.
Jeśli chodzi o resztę specyfikacji, to też mamy kilka szczegółów. Na froncie ma znaleźć się panel OLED LTPO, czyli ten oferujący częstotliwość odświeżania zmieniającą się płynnie od 1 do 120 Hz. Procesor to oczywiście najmocniejsza jednostka w ofercie Qualcomma, czyli pewnie Snapdragon 898 (nie znamy jeszcze oficjalnej nazwy). Podobno ma zostać wykonany w 4 nm litografii.
Wszystko to brzmi bardzo pięknie. Mam tylko nadzieję, że Xiaomi 12 lub Xiaomi 12 Ultra nie będą wyglądać tak, jak na renderze z poniższego tekstu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.