Premiera Xiaomi 11T i Xiaomi 11T Pro już za kilka dni, a dzisiaj do sieci trafił prawdziwie zabójczy przeciek. Naładowanie tych modeli zajmie dosłownie kilka chwil. Apple i Samsung powinni się wstydzić.
Debiutujące za kilka dni Xiaomi 11T i Xiaomi 11T Pro już wcześniej zapowiadały się na imponujące telefony, ale chyba nikt nie oczekiwał, że tak błyskawiczne ładowanie nareszcie znajdzie drogę do Europy. Wygląda na to, że Xiaomi postanowiło ostatecznie wyśmiać Apple i Samsunga, oferując kilkukrotnie szybszą możliwość naładowania telefonu.
120 W ładowanie nie jest jakąś rynkową nowością, ale jeśli mnie pamięć nie myli, to żaden telefon w Europie nie był jeszcze oficjalnie dostępny z takim standardem. Nawet modele, które w Chinach są w stanie osiągać taką moc, poza Państwem Środka były limitowane do znacznie wolniejszego uzupełnienia energii. Xiaomi 11T Pro ma to zmienić.
Przy okazji dzisiejszych doniesień na temat Xiaomi 11T, ktoś podzielił się równie smutną informację o Mi Mix 4. Może się okazać, że ze względu na problemy z produkcją ten zjawiskowy flagowiec nigdy nie wyjdzie poza Chiny. Początkowo spekulowano, że to właśnie on będzie bohaterem zaplanowanej na 15 września premiery, ale najprawdopodobniej chodzi jednak o 11T i 11T Pro. Wraz z nimi na sklepowe półki ma trafić Xiaomi Mi Pad 5.
Xiaomi 11T i Xiaomi 11T Pro bez tajemnic. Czy powtórzą sukces poprzedników?
W ramach przypomnienia – tak będzie wygląda Xiaomi 11T Pro. Na pewno może się podobać, bo design dostosowano do nieco wyższej półki, niż miało to miejsce w przypadku poprzednika.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.