realme 8i i realme 8s zostały oficjalnie zaprezentowane. To bardzo dobrze wycenione średniaki z mocną specyfikacją i świetnymi ekranami. Czy warto będzie je kupić w takich cenach?
Chiński producent zaprezentował dzisiaj dwa nowe średniaki oraz realme Pad. realme 8i i realme 8s mają konkurować z budżetowymi modelami od Xiaomi i robią to naprawdę dobrze. Jeśli trafią do Polski w sensownej cenie, to ciężko nie wróżyć im sukcesu.
Zacznijmy od droższego i wyżej pozycjonowanego modelu. realme 8s to kolejne podejście producenta do segmentu tanich telefonów z 5G. Sercem urządzenia jest świeżutki MediaTek Dimensity 810. Na pliki użytkownika przeznaczono 128 GB, a pamięć operacyjna to 6 lub 8 GB. Brzmi to jak niezły wybór dla mobilnego gracza z ograniczonym budżetem.
Na froncie urządzenia znajdziemy ekran o przekątnej 6.5 cala. Jak na matrycę LCD, screen-to-body ratio jest imponujące. Wynosi aż 90%, choć spory podbródek wcale na to nie wskazuje. Podobno panel jest też świetnie skalibrowany i pokrywa 100% skali DCI-P3. Jasność maksymalna to 600 nitów, nie zabrakło też częstotliwości odświeżania na poziomie 90 Hz.
Jeśli chodzi o zaplecze fotograficzne, to realme 8s raczej nikogo nie powali na kolana. Niech nie zwiedzie Cię wygląd wyspy aparatów – obiektywy są tylko 3. Główna matryca ma rozdzielczość 64 MP, światło f/1.8 i nie ma OIS. Towarzyszą je dwa sensory po 2 MP, których użyteczność jak zwykle jest dyskusyjna.
Dyskusyjny nie jest za to świetny czas pracy na baterii. Ogniwo ma pojemność 5000 mAh i można je szybko naładować przy pomocy dołączonego do zestawu adaptera o mocy 33W. Znając realme, to uzupełnienie energii zajmie około godziny. Nigdzie natomiast nie znalazłem informacji o NFC – szkoda.
A co z ceną? Tutaj jest jak zwykle bardzo dobrze. realme 8s kosztuje (w przeliczeniu i bez dodatkowych podatków) 940 i 1040 złotych – odpowiednio za wersję 6/128 i 8/128 GB.
Pora na tańszy model, który paradoksalnie w wielu elementach specyfikacji jest… lepszy. realme 8i zapowiada się na prawdziwy hit i byłoby smutno, gdyby oficjalnie nie trafił do Polski. W cenie 730 lub 840 złotych (odpowiednio wersje 4/64 i 6/128 GB) ma bardzo dużo do zaoferowania. Mała ilość RAM może boleć, ale pamiętajmy o opcji jej wirtualnego rozszerzenia o maksymalnie 5 GB.
Na froncie urządzenia znajduje się ekran o przekątnej 6.6 cala. Ma rozdzielczość FullHD+, wypełnia 90.8% frontu, a obraz może być odświeżany z częstotliwością 120 Hz. To oczywiście również matryca IPS LCD. Pokrycie skali DPI-P3 również wynosi 100%, a maksymalna jasność to te same 600 nitów. Nie jest źle.
O wydajność zadba MediaTek Helio G96, czyli lekko podkręcona wersja popularnego procesora. W AnTuTu wyciąga 350 tysięcy punktów, więc to bardzo solidna bestyjka za takie pieniądze. RAM to 4 lub 6 GB, a pamięć można rozszerzyć o maksymalnie 1 TB na karcie pamięci. Na pokładzie znowu zabrakło NFC, ale nie jest wcale powiedziane, że polski wariant nie będzie go mieć.
Szkoda, że producent nie zdecydował się na szybsze ładowanie. Przy ogniwie o pojemności 5000 mAh 18W w 2021 roku to troszkę za mało. Czas pracy powinien to wynagrodzić, ale realme słynie z szybkich ładowarek w tanich telefonach. Zaplecze fotograficzne obejmuje 50 MP matrycę Samsunga oraz dwa sensory po 2 MP.
Myślisz, że realme 8i lub realme 8s w Polsce mają szansę zawitać do naszego zestawienia najbardziej opłacalnych telefonów na rynku? To oczywiście zależy od polski cen – sprawdź, co teraz polecamy:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…