Wiele osób czeka już na OS Windows Phone 8 i ma nadzieję na to, że na rynku w końcu pojawi się platforma, która stanie się godnym konkurentem dla iOS oraz Androida. Skorzystają na tym głównie klienci – większa konkurencja, to walka o użytkowników i nieustane poprawianie swoich produktów. Pojawia się tu jednak pewien dylemat: jaki sprzęt z WP8 wybrać? Przecież swoje modele wypuszczą Nokia, HTC, Huawei, Samsung. Być może na tym się nie skończy – kto jeszcze może dołączyć do wspomnianego grona?
Korporacja RIM zaprezentowała przedwczoraj swoje wyniki finansowe za I kwartał roku fiskalnego 2013. Dobrych informacji jest w raporcie jak na lekarstwo – kurczy się przychód, straty wyniosły ponad 0,5 mld dolarów, udziały w rynku regularnie spadają, a ostatnia nadzieja firmy, czyli smartfony z platformą BB10 na pewno nie trafią na rynek w tym roku. Korporacja znalazła się w bardzo trudnym położeniu i nic nie wskazuje na to, by miała nastąpić poprawa – w najbliższych kwartałach może być tylko gorzej.
Wiele wskazuje jednak na to, że przed RIM otwiera się nowa droga: Microsoft zaproponował Kanadyjczykom, by produkowali smartfony z WP8. Jeśli się na to zdecydują, to gigant z Redmond kupi część ich akcji i przejmie na siebie niektóre wydatki producenta smartfonów BlackBerry. Mówiąc krótko: RIM miałby pójść drogą Nokii. Z jednej strony jest to ciekawa opcja, ponieważ firma może mieć problem z utrzymaniem się na rynku do czasu wprowadzenia platformy BB10. Warto jednak pamiętać, że ten ruch będzie oznaczał koniec suwerenności kanadyjskiego producenta.
Co ciekawe, plotka głosi, iż Steve Ballmer wyszedł już z propozycją tego typu kilka miesięcy temu. Zaraz po tym, gdy RIM zyskało nowego CEO, Microsoft zaproponował firmie sojusz. Wówczas odpowiedź brzmiała „nie”, ale to nie oznacza, iż Kanadyjczycy pozostaną przy tej decyzji. Jeśli nadal będą się opierać przed takim rozwiązaniem, to najprawdopodobniej konieczna będzie sprzedaż firmy lub jej części albo znalezienie kupca na portfolio patentowe firmy. Jedno jest pewne: RIM jakie znamy przechodzi do historii.
Źródła: Reuters, Onliner, Marketwatch, Information Week
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.