Pora na test OPPO Reno 6 5G – kapitalnie wykonanego średniaka premium z pięknym ekranem, ciekawymi funkcjami wideo i bardzo szybkim ładowaniem. Wszystko to pięknie brzmi, ale czy naprawdę warto kupić Reno 6 w jego cenie?
Test OPPO Reno 6 5G ma wykazać, czy i jak dobry jest to smartfon. Na papierze Reno 6 wydaje się średniakiem premium z zestawem ciekawych funkcji i rozwiązań. Czy w praktyce jest to równie udany telefon?
Zanim przejdę do rzeczy, pozwolę sobie przypomnieć, że polska cena OPPO Reno 6 5G to 2499 złotych.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 72 x 157 x 7.6 mm |
Waga | 182 g |
Obudowa | unibody |
Standard sim | nanoSIM + nanoSIM, Dual SIM |
Data premiery | 2021, wrzesień |
Ekran | |
Typ | AMOLED 6.43'', rozdzielczość 2400x1080, 409 ppi, 90 Hz |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | MediaTek Dimensity 900 |
Procesor | 2.3 GHz, 8 rdzeni (ARM Cortex-A78 & ARM Cortex-A55) |
GPU | Mali-G78 MC4 |
RAM | 8 GB |
Bateria | 4300 mAh |
Obsługa kart pamięci | NIE |
Porty | USB |
Pamięć użytkowa | 128 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android, ColorOS 11 |
Łączność | |
Transmisja danych | 5G n1,n3,n7,n8,n20,n28,n38,n40,n41,n66,n77,n78 |
WIFI | 802.11a/b/g/n/ac/ax (2,4 GHz i 5 GHz), Miracast |
GPS | A-GPS, GLONASS, Beidou, Galileo |
Bluetooth | v5.1, LDAC, aptX, aptX HD |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 64 MP, wideo 4K (3840x2160), 30 kl/s, lampa błyskowa, dodatkowe aparaty - 8MP + 2 MP |
Dodatkowy | 32 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s |
Jakość wykonania OPPO Reno 6 5G to najwyższa półka. Dwie tafle szkła połączone metalową ramką to coś, co daje temu modelowi sporą przewagę nad wieloma rywalami z plastikiem tu czy tam.
W porównaniu do poprzednich generacji zmienił się kształt bryły. Wszelkie zaoblenia zniknęły niemal całkowicie, ustępując miejsca płaskim, ściętym bokom i szkłom bez żadnych zagięć.
Moim zdaniem dzięki tym zabiegom Reno 6 wygląda rewelacyjnie. Gorzej, że siłą rzeczy pogorszyła się ergonomia, mimo zachowania lekkości, smukłości i cienkości obudowy. Po prostu w ręku lepiej leżą bardziej mydełkowe konstrukcje. Nie zmienia to faktu, że w moich rękach OPPO Reno 6 5G leży dobrze i nie miałem problemów z jego obsługą. Czy tak będzie u Ciebie? Musisz sprawdzić.
Rzeczą, która szczególnie spodobała mi się w testowanym modelu, jest tzw. oszronione szkło na tylnym panelu. Dzięki niemu Reno 6 5G ciągle wygląda świetnie i nie straszy różnego plamami czy smugami, które potrafią zabić urok nawet najładniejszego urządzenia. Do tego sama wersja kolorystyczna jest zjawiskowa, co widać przede wszystkim na żywo.
Na górnej krawędzi urządzenia znajdziemy tylko mikrofon, który jest też na dolnej. Tutaj jednak znajdziemy coś jeszcze — głośnik multimedialny, port USB typu C oraz szufladkę na dwie karty SIM. O złączu jack 3,5 mm trzeba zapomnieć. Przycisk zasilania ze specjalnym wzorem znajdziemy na prawym boku, a po drugiej stronie oddzielone przyciski regulacji głośności.
Nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że OPPO Reno 6 5G jest jednym z najładniejszych i najlepiej wykonanych średniaków na rynku. Cieszy mnie też to, że cały okres testów przetrwał bez żadnej skazy na obudowie. Do pełni szczęścia zabrakło mi oficjalnie potwierdzonej wodoszczelności.
Ekran OPPO Reno 6 5G to naprawdę dobry panel AMOLED o przekątnej 6,43 cala, pracujący w odpowiedniej rozdzielczości Full HD+. Trudno przyczepić się do ostrości wyświetlanego obrazu. W jego górnym, lewym rogu znajduje się wcięcie na kamerkę selfie.
Maksymalne podświetlenie wyświetlacza w trybie adaptacyjnym przekracza wartość 600 cd/m2. Dzięki temu widoczność w słońcu jest na bardzo solidnym poziomie. Minimalna jasność to 2 cd/m2, więc Reno 6 nie powinien razić w oczy po zmroku. W razie czego jest też tryb Komfort oczu, redukujący emisję niebieskiego światła.
OPPO przygotowało w Reno 6 dwie główne konfiguracje kolorystyczne: P3 (Żywy) i sRBG (Delikatny). Oba skalibrowane są bardzo dobrze, więc barwy są miłe dla oka, ale ciągle bliskie naturalnym. Dodatkową opcją jest możliwość sterowania temperaturą barwową.
Ekran OPPO Reno 6 5G obsługuje odświeżanie 90 Hz, rzecz jasna w kompatybilnych programach. Można oczywiście z tego zrezygnować. Na obecnym etapie chyba nie muszę tłumaczyć, co ta funkcja odznacza. W telegraficznym skrócie: podkręca ona płynność wyświetlanych treści.
Wyświetlacz tego sprzętu obsługuje Always On Display, który zastępuje diodę powiadomień. Da się go spersonalizować przy pomocy jednego ze schematów, które znajdziemy w sekcji odpowiedzialnej za personalizację telefonu.
Model OPPO Reno 6 5G ma łącznie cztery aparaty, występujące w następującej konfiguracji:
>>>Zobacz zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości
Chyba nie ma żadnego zaskoczenia w tym, że zdjęcia wykonywane w dzień są ładne — ostre niemal w całym kadrze (minimalne rozmazania widać tylko w samych rogach) i odpowiednio szczegółowe. Barwy są poprawnie odwzorowane, czyli ani blade, ani przesadnie podkręcone.
Co do zdjęć nocnych, to zasadniczo są one wystarczające. Zdecydowanie przydałaby się optyczna stabilizacja obrazu. Na szczęście na pokładzie nie zabrakło trybu nocnego, który jest w stanie naprawdę sporo poprawić.
Obiektyw ultraszerokokątny ma duże pole widzenia, co zawsze ceniłem. Trochę szkoda, że ma on tylko 8 MP — wyższe rozdzielczości pomagają w tym przypadku maskować niedoskonałości optyki. Szkoda, bo szczegółowość jest tylko akceptowalna. Radzę więc przeglądać zdjęcia w pełnym rozmiarze, wtedy prezentują się zdecydowanie najkorzystniej.
Bardzo podoba mi się to, że Reno 6 5G bardzo stara się zachować bardzo zbliżone parametry przy zdjęciach wykonywanych z dwóch najważniejszych obiektywów w zbliżonym czasie. Nie zawsze wychodzi to idealne, lecz zdecydowanie częściej niż rzadziej.
Ze względu na brak teleobiektywu, każdy zoom realizowany jest cyfrowo. Ten dwukrotny jest dobry, ale każdy kolejny krok to wyraźne pogorszenie jakości. Trochę szkoda.
W Reno 6 5G mocno podkreślane są możliwości kręcenia wideo. Flagową funkcją jest AI Highlight Video, który automatycznie uruchamia Live HDR (poprawia i ulepsza filmy kręcone przy mocnym lub nierównym nasłonecznieniu) lub Ultra Night Video (rozjaśnia kadr i podkręca szczegółowość w trudnych warunkach).
Do tego dostajemy też Dual-View Video, pozwalający na jednoczesne kręcenie filmu zarówno głównym aparatem, jak i kamerką selfie. Nowością w smartfonach OPPO jest zaś efekt bokeh w trybie portretowym w filmach, co ma pozwalać na osiąganie artystycznych efektów:
Mnie zaś bez większego kombinowania udało mi się zrobić coś takiego:
Ze znacznie bardziej przyziemnych rzeczy dodam, że maksymalna rozdzielczość to 4K przy 30 kl./s. Podstawowa stabilizacja cyfrowa działa we wszystkich rozdzielczościach, a wzmocniona tylko przy Full HD przy 60 kl./s. Nie da się przełączać między obiektywami w czasie nagrywania. Jest za to 10-krotny zoom cyfrowy przy jednostce głównej.
Same filmy kręcone przy pomocy OPPO Reno 6 5G mogę bardzo pochwalić. Wszystkie możliwe parametry są na co najmniej dobrym poziomie. Stabilizacja jest skuteczna, a płynność zadowala.
Kamerka selfie jest świetna – tylko tyle mam do powiedzenia.
Smartfony OPPO zazwyczaj nie mają baterii o powalających pojemnościach. Są one jednak wystarczająco solidne, by zapewnić tak samo solidny czas pracy. Jak to jest w przypadku Reno 6 z ogniwem 4300 mAh.
W tak zwanym cyklu mieszanym OPPO Reno 6 5G osiągał średnio 5-6h czasu pracy na włączonym ekranie. Rzecz jasna wiele zależało od tego, co konkretnie robiłem. Czasami było trochę więcej, rzadko trochę mniej. Jak dla mnie są to wyniki dobre — tylko tyle i aż tyle.
Prawdziwą magią jest tutaj obsługa szybkiego ładowania o mocy 65W. Dzięki niemu bateria odzyskuje 100% mocy w jakieś 30-40 minut, w zależności od procentów pozostałych przed ładowaniem. Wystarczy więc kilka minut, by OPPO Reno 6 5G zdobył wystarczająco prądu na większość dnia pracy.
Pozwolę sobie zacząć od tego, czego nie obejmuje wyposażenie OPPO Reno 6 5G. Zabrakło mi do szczęścia: złącza jack 3,5 mm, slotu na karty pamięci, klasycznej diody powiadomień, ładowania bezprzewodowego, głośników stereo i wodoszczelności. Na niektóre rzeczy można przymknąć oko, na inne niekoniecznie; wszystko zależy od konkretnego użytkownika.
Pojedynczy głośnik w Reno 6 jest donośny i gra czysto, lecz delikatnie brakuje mu głębi. Wyraźnie lepiej wygląda słuchanie muzyki na słuchawkach, zwłaszcza Bluetooth z trochę wyższej półki. Mimo obecności procesora MediaTek OPPO zadbało o kodeki Qualcomma, czyli aptX i aptX HD; mamy też LDAC i LHDC. Należy pochwalić taką postawę.
Producent nie zapomniał o żadnym ważnym elemencie łączności. Mamy NFC, Wi-Fi 6 ax (2,4 i 5 GHz), Bluetooth 5.2, GPS z Galileo czy USB typu C (2.0). Wszystko działa dokładnie tak, jak powinno. Nie zgłaszam żadnych nieprawidłowości, które przekreślałyby sens zakupu Reno 6.
Reno 6 5G to telefon typu Dual SIM, więc mamy możliwość korzystania z dwóch numerów. Niestety, jak już wspomniałem, nie ma slotu na karty rozszerzające pamięć. Tej realnie dostajemy niecałe 107 GB. Co do rozmów, zasięgu i wsparcia dla 5G, to nigdy nie miałem powodów do narzekań. Moi rozmówcy również twierdzili, że dobrze mnie słychać.
Dostęp do urządzenia można zablokować na kilka sposobów. Biometrycznie można to zrobić poprzez rozpoznawanie twarzy — szybkie, ale średnio bezpieczne. Lepszą opcją jest świetny czytnik linii papilarnych w ekranie.
Jeśli chodzi o nakładkę, to ColorOS przedstawi Ci poniższy wpis:
https://www.gsmmaniak.pl/1216764/coloros-11-zalety-opinia-oppo-reno-5/
Reno 6 to pierwsze poważne odświeżenie w zakresie mocy w serii Reno od dłuższego czasu. Po dłuższym czasie męczenia SD765G OPPO zdecydowało się na układ MediaTek Dimensity 900 z grafiką Mali-G78 MC4. Jest też modem 5G, a całość wykonano w 6nm.
Do procesora producent dorzucił 8 GB RAM i 128 GB pamięci UFS 2.1 – to jedyny wariant dostępny w Polsce. W testach syntetycznych zastosowany SoC odpowiada wydajnością jednostce Qualcomm Snapdragon 860. Mówimy więc o poziomie dwuletnich flagowców. W tym budżecie nie trudno o mocniejsze bebechy.
Pocieszające jest to, że działanie OPPO Reno 6 5G nie daje powodów do zbyt częstych narzekań. Jasne, raz na jakiś czas przyplącze się chwilowe zamyślenie czy drobny przeskok animacji, lecz to sporadyczne przypadki. Przez znakomitą większość czasu Reno 6 ociera się o kulturę pracy flagowców.
Dużego plusa średniak OPPO dostaje za stabilność CPU i GPU. Spadek wydajności w czasie praktycznie nie występuje, co gwarantuje stabilność osiągów. Dzięki temu Reno 6 5G tak samo dobrze radzi sobie z szybkim odpalaniem aplikacji i grami przez dłuższy czas. Niepokojące grzanie obudowy występuje incydentalnie — przez 99% czasu smartfon jest przyjemnie chłodny.
Być może papierowa wydajność OPPO Reno 6 5G nie robi wrażenia w cenie powyżej 2000 złotych, jednak sama kultura pracy już jak najbardziej.
OPPO Reno 6 to kolejny udany średniak w ofercie prężnie rozwijającego się producenta z Chin. Ma on niewiele słabości, ale za to sporo zalet. Powiedziałbym, że to świetny wybór dla tych, którzy szukają ciekawych funkcji wideo, nienagannej jakości wykonania, dobrego ekranu, szybkiego ładowania i ogólnej solidności.
Niestety, sporym problemem OPPO Reno 6 5G wydaje się cena. 2499 złotych na start to o jakieś 500 złotych za dużo. W cenie poprzednika model ten będzie naprawdę fajnym wyborem, więc jeśli ktoś nie kupił go w polskiej przedsprzedaży z prezentami, ten może śmiało poczekać.
Można też spróbować wygrać go w jakimś konkursie. Dobra wiadomość jest bowiem taka, że nasz egzemplarz będzie można wygrać w konkursie – szczegóły już niebawem, więc nie zapomnij do nas zaglądać 🙂
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…