Jak wydajny będzie Samsung Galaxy S22? Wygląda na to, że wersja z Exynosem 2200 ma na razie przewagę nad Snapdragonem 895. Skąd taka rozbieżność?
Przez ostatnie lata Exynos pozostawał nieco w tyle za Snapdragonem. Niestety to właśnie te wersje trafiały do Europy i Polski. Fani koreańskiego producenta mieli prawo czuć się poszkodowani. Przecieki na temat wydajności serii Samsung Galaxy S22 są jednak bardzo budujące.
Wczesne benchmarki mają to do siebie, że ich wyniki pochodzą z testów prototypów. Jeśli jednak w podobnym czasie do sieci trafiają rezultaty dwóch wersji, które są oparte na różnych procesorach, to śmiało możemy zestawić ich potencjalne, ostateczne moce obliczeniowe. I tym razem to Exynos 2200 spuszcza bęcki Snapdragonowi 895 (czy jakkolwiek Qualcomm zamierza nazwać swój nowy procesor dla flagowców).
Powyższy wynik to Snapdragon, a tutaj znajdziesz wyniki wersji z Exynosem 2200. Różnica jest kolosalna i nie ma szans, żeby tak miała wyglądać ostateczna wydajność wariantów dla USA, Chin czy rodzimej Korei. To byłby blamaż i śmianie się w twarz klientom. Oba procesory mają taką samą architekturę (1+3+4) i podobne taktowanie rdzeni. Tożsama jest też litografia, czyli 4 nm.
Jedyną sensowną odpowiedzią (oprócz tego, że dzisiejszy wynik z Geekbench to fake) jest różny postęp optymalizacji oprogramowania dla poszczególnych wersji. Do stycznia – czyli przewidywanej daty premiery – jest jeszcze dużo czasu na poprawki.
Jesteś ciekawy, jaki będzie Samsung Galaxy S22? Zajrzyj do naszego podsumowującego wpisu, w którym zebraliśmy wszystkie nowości na temat tych flagowców. Aparaty, bateria i warianty mają przed nami coraz mniej tajemnic.
Premiera serii Galaxy S22: wiemy o niej wszystko! Samsung zaszalał czy oszalał?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.