Google Pixel 6 Pro zawitał ponownie do Geekbench. Zapowiada się na to, że w momencie premiery na rynku nie będzie wydajniejszego telefonu z Androidem. Wszyscy jednak wiemy, że ostatecznie liczy się jedynie starcie z iPhone 13 i iPhone 13 Pro.
Wydajność flagowców zdawała się schodzić na dalszy plan, ale testy iPhone 13 Pro Max pokazały, że nadal można sporo poprawić. I spodziewam się, że to właśnie chciało osiągnąć Google, prezentując autorski układ Tensor. Nie wyniki w benchmarkach, ale możliwości procesowania zdjęć i wideo. A jak jest w testach? Coraz lepiej, im bliżej jesteśmy premiery.
Tym razem Google Pixel 6 Pro pojawił się w Geekbench i nie jest to jego pierwsza wizyta w popularnym benchmarku. Rynkowy debiut zbliża się wielkimi krokami i flagowiec powinien pojawić się jeszcze w tym miesiącu – znamy nawet europejskie ceny. Widać postęp i Pixel 6 jest już niemal na poziomie Exynosa 2100 i Snapdragona 888.
Tak – to tegoroczne flagowe układy. Nie zmienia to faktu, że w momencie swojej premiery Google Pixel 6 i 6 Pro będą najwydajniejszymi telefonami z Androidem, jakie da się kupić. Robi to wrażenie zwłaszcza w tańszym telefonie, który podobno ma kosztować tyle samo, co Xiaomi 11T Pro. Tensor wydaje się imponujący, ale tak naprawdę swoje możliwości pokaże dopiero przy przetwarzaniu zdjęć.
Skoro już przy zdjęciach jesteśmy, to w poniższym tekście zobaczysz próbkę możliwości nowych flagowców od Google. Warto pamiętać, że zarówno fotografia, jak i wynik z Geekbench są oparte na oprogramowaniu, któremu sporo brakuje do finalnej wersji. Czy będą lepsze od iPhone 13 i iPhone 13 Pro, które teraz uchodzą za najlepsze fotosmartfony?
Patrzę na zdjęcie zrobione Google Pixel 6 i nie wierzę w to, co na nim widać
Ceny Google Pixel 6
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.