Czy warto kupić realme 8i? Najnowszy średniak z ekranem 120 Hz i baterią 5000 mAh wkracza do polskiej sprzedaży, kosztując mniej niż 900 złotych. W recenzji wyjaśniam, dlaczego to mistrzowska cena.
Spędziłem z realme 8i kilka ostatnich tygodni, przekonując się, że średniaki realme są na najlepszej ścieżce, by pokonać konkurencję. Lista usprawnień w stosunku do poprzedniego realme 7i jest imponująca, choć nie wszystkie zmiany mi się podobają.
Wiele nowych czujników (na przykład NFC do płatności zbliżeniowych), ekran odświeżany w 120 Hz i szybszą pamięć okupiono brakiem aparatu szerokokątnego i mniejszą baterią. Maniacy sami muszą wybrać, czy są gotowi na te oszczędności.
Podstawowa wersja realme 8i 4/64 GB kosztuje w Polsce tylko 849 złotych, natomiast wariant z dwukrotnie większą pamięcią na pliki kosztuje 899 złotych.
Uwaga: testowany przeze mnie wariant posiadał 6 GB RAM i 128 GB ROM, jednak nie znajdziecie go na razie w polskiej sprzedaży.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 75 x 164 x 8.5 mm |
Waga | 194 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | nanoSIM + nanoSIM, Dual SIM |
Data premiery | 2021, październik |
Ekran | |
Typ | IPS 6.6'', rozdzielczość 2412x1080, 400 ppi, 120 Hz |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | MediaTek Helio G96 |
Procesor | 2 GHz, 8 rdzeni (2xCortex-A76+6xCortex-A55) |
GPU | Mali-G57 |
RAM | 4 GB |
Bateria | 5000 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD do 256GB |
Porty | (obsługuje OTG), audio, (mini-jack 3.5mm) |
Pamięć użytkowa | 64 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android, realme UI 2.0 |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE |
WIFI | 802.11ac |
GPS | TAK |
Bluetooth | v5.2 |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 50 MP, wideo FullHD (1920x1080), 60 kl/s, lampa błyskowa, dodatkowe aparaty - 2MP + 2MP |
Dodatkowy | 16 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s |
realme 8i znacznie różni się od swojego poprzednika. Design zmienił się na piątkę – otrzymaliśmy lżejszą obudowę o wadze 194 gramów (różnica aż 14 gramów) i o mniejszych gabarytach, mimo tego że ekran urósł o 0,1 cala. Oznacza to dużo lepsze zagospodarowanie frontu.
Płaski wyświetlacz przyozdabia standardowy otwór na kamerkę selfie, natomiast tylne aparaty fotograficzne okala odchudzona wysepka wyróżniająca okrągłą obwódką każdy z obiektywów. Ponadto odczuwalną zmianą jest przeniesienie klawiszy głośności na lewą krawędź.
Plecki telefonu oraz boczne ramy wykonano z plastiku. W pierwszym przypadku tworzywo jest błyszczące i błyskawicznie się brudzi, natomiast w drugim mamy do czynienia z matową powłoką. Smartfon dobrze leży w dłoni oraz jest ergonomiczny, chociaż ma tendencję do wyślizgiwania się spod palców.
Garść pozostałych informacji na temat budowy realme 8i:
Pamiętacie 6,5-calową matrycę HD+ (60 Hz) z realme 7i? Ja zapamiętałem ją doskonale, ale na dłużej zapiszę w pamięci ekran z realme 8i. Liczba udoskonaleń przekonuje mnie, że realme zmierza w dobrym kierunku.
Matryca urosła o 0,1 cala i oferuje wyższą rozdzielczość Full HD+ (2412 na 1080 pikseli) przy proporcjach 20,1:9. Przekłada się to na wyższą ostrość tekstu oraz milszy dla oka obraz, co jest widoczne zaraz po uruchomieniu smartfona.
Ekran to wciąż panel wykonany w technologii LCD IPS (na OLED w serii z literką i trzeba jeszcze poczekać), ale z podkręconym odświeżaniem obrazu do aż 120 Hz – możemy je ustawić na sztywno lub pozostawić wybór systemowi, który automatycznie dostosuje częstotliwość do aktualnie wyświetlanych treści.
Dzięki 120 hercom w odświeżaniu treści i 180 hercom w panelu dotykowym da się odczuć wrażenie, że animacje i witryny płyną po płaskiej powierzchni średniaka. Ponadto niezłe są też kąty widzenia pozwalające czytać pod niemal półpełnym kątem.
Żeby nie było zbyt słodko, poprawiłbym kontrast, ponieważ obecny przemienia czerń w wypłowiałą szarość, a także podniósłbym jasność maksymalną panelu – w kontrze do jesiennych promieni słońca nie wszystko było doskonale widoczne.
Znakomite są natomiast kolory, którymi można sterować za pomocą zakładek w ustawieniach telefonu: do wyboru są palety DCI-P3 i sRGB. realme pozwala też kontrolować temperaturę barwową, udostępnia tryb ciemny dla całego interfejsu (trzy zakresy ciemności: wzmocniona, średnia, delikatna) i ociepla kolory na noc, by chronić oczy użytkownika.
Generalnie wyświetlacz realme 8i to naprawdę niezła matryca IPS LCD ze wszystkimi zaletami i wadami swojej technologii wykonania. Podczas testów korzystałem z niej z przyjemnością, a musicie wiedzieć, że na ekrany telefonów zwracam ogromną uwagę.
Moduł zbliżeniowy NFC zawitał na pokład średniaka, co znacząco podniesie jego wartość w oczach fanów płatności bezdotykowych. Usługa Google Pay jest i działa bezproblemowo – w poprzedniku tego nie było.
realme poszło o kilka kroków dalej, projektując 8i. Zadbano o nowszy standard Bluetooth 5.2 zamiast 5.0, czytnik linii papilarnych w wygodniejszym miejscu (działa tak szybko, jak większość sensorów biometrycznych tego typu) i szeroki wybór kodeków audio (SBC, AAC, aptX, aptX HD, LDAC, aptX TWS+).
Na zaplecze audio telefonu składają się złącze jack 3,5 mm, jeden mikrofon i pojedynczy głośnik mono. Dźwięku stereo nie doświadczymy, ale głośność maksymalna nie pozostawia wiele do życzenia – jest fantastycznie. Szkoda tylko, że jakość dźwięku nadal jest przeciętna i pogarsza się proporcjonalnie do zwiększania głośności.
Telefon da się odblokować za pomocą wspomnianego sensora biometrycznego lub rozpoznawania twarzy. W pandemicznej rzeczywistości z powodzeniem używałem tego pierwszego, lecz do drugiej metody również nie mam żadnych zastrzeżeń – skan twarzy 2D, mimo że nie tak bezpieczny jak 3D, działa poprawnie.
Pełny Dual SIM, połączenia VoLTE na obu kartach SIM, karta pamięci do 256 GB, obsługa OTG, WiFi 5 ac, nawigacja GPS/AGPS, Beidou, Glonass, Galileo oraz port USB typu C 2.0 to elementy dopełniające zaplecze komunikacyjne realme 8i. A czego zabrakło? Na pewno odczuwam brak diody powiadomień oraz dźwięku stereofonicznego.
realme 8i pracuje pod kontrolą Androida 11 i nakładki realme UI 2.0. Warto wspomnieć, iż średniak ma obiecaną aktualizację do Androida 12 i na pewno przywita kolejną odsłonę realme UI. A jak wygląda interfejs realme w praktyce?
Wiele się nie zmieniło w porównaniu do realme UI 2.0, dlatego po więcej informacji odsyłam Was do testu realme 7i. System jest bardzo szybki i sprawny, lecz wciąż brakuje mu porządku w ustawieniach oraz powściągliwości w liczbie dostępnych opcji – realme UI jest szalenie rozbudowane, pozwala dostosować większość elementów systemu i przyzwyczaja ManiaKów do pełnej kontroli nad telefonem:
Jak się bawić, to się bawić – szeroki kąt wyrzucić, głębię wstawić. Usunięcie oczka szerokokątnego na rzecz kamerki 2 MP do pomiaru głębi to blamaż w smartfonie za niemal 9 stówek. A co z resztą zaplecza fotograficznego?
realme 8i dysponuje aparatem głównym o rozdzielczości 50 MP. Sensor dostarczył Samsung (model Samsung S5KJN1), a obiektyw posiada przysłonę f/1.8. Nie zapomniano przy tym o autofokusie z detekcją fazy (PDAF). O optycznej stabilizacji obrazu nie może być mowy – jest tylko elektroniczna EIS.
Trzeci aparat – oprócz sensora głębi 2 MP o wątpliwej skuteczności – to aparat makro o rozdzielczości 2 MP. Według realme jest to znakomita jednostka do tworzenia fotek z odległości 4 cm.
Zdjęcia z aparatu głównego:
realme 8i wyciska z aparatu 50 MP tyle kolorów, ile tylko się da. Fotki są nasycone (czasem aż za bardzo), żywe oraz miło się je ogląda – zdjęcia w dobrych warunkach oświetleniowych bronią się także szczegółowością i radzą sobie z kontrastowymi sceneriami, z którymi inne tanie telefony mają problemy.
Wielkich zarzutów nie mam również do jasności zdjęć, aczkolwiek aparatowi zdarzają się prześwietlenia i utrata szczegółów. Jakość spada natomiast na łeb na szyję, kiedy światła brakuje:
Fotografie nocne nie należą do mocnych stron telefonu, ale innego scenariusza się nie spodziewałem. Sytuację nieco ratuje tryb nocny, który przetwarza ujęcia, podbijając czerń oraz ostrość. Bez niego byłoby naprawdę kiepsko.
Filmy nagrywane przez realme 8i cechują się odpowiednią jakością i kolorystyką, chociaż dopadają je typowe problemy średniaków – dynamiczne przeskoki jasności podczas poruszania się. Szczegółowość wypada jednak nieźle, a i elektroniczna stabilizacja daje radę.
Nie zabrakło też interesujących filtrów, potrafiących wyciąć dany kolor (niebieski, zielony, czerwony) ze scenerii. Oto przykład filtru niebieskiego:
realme postarało się także o klipy Dual View, czyli nagrywanie z przedniego i tylnego aparatu jednocześnie. Według mnie będzie to przydatne podczas tworzenia reakcji na żywo – influencerzy będą zachwyceni?
Kamerka do selfie posiada rozdzielczość 16 MP i spisuje się standardowo, czyli znakomicie. Nie zabrakło też trybu portretowego odcinającego tło, w którym wykonano poniższe ujęcie:
realme 8i pracuje pod kontrolą ośmiordzeniowego procesora MediaTek Helio G96 zbudowanego z dwóch rdzeni Cortex-A76 i sześciu energooszczędnych Cortex-A55. SoC osiąga maksymalne taktowanie 2,05 GHz i jest wykonany w litografii 12 nm. Jak jego osiągi wypadają w praktycznym użytkowaniu?
Mówiąc bez ogródek, zaskakująco solidnie. System przez większość dnia działa błyskawicznie, nie zdarzają mu się liczne przycięcia oraz pozwala użytkownikowi pograć na komfortowym poziomie – co ważne, układ chłodzenia spisuje się fantastycznie.
Obudowa pozostaje zimna przez długi czas i rozgrzewają ją tylko najmocniejsze gry oraz benchmarki – tylko tym ostatnim udało się doprowadzić realme 8i do wyższej temperatury. Byłem miło zaskoczony.
Kultura pracy w praktyce wynika ze zmian na papierze – średniak używa dużo szybszej pamięci wewnętrznej UFS 2.2. (zamiast starej eMMC 5.1) oraz korzysta z RAM-u w standardzie LPDDR4x. Ponadto na pokładzie jest funkcja DRE (Dynamic Ram Expansion) przekształcająca część pamięci ROM w RAM (maksymalnie 3 GB).
W obudowie telefonu zagościła bateria o pojemności 5000 mAh. Nie można jej nazwać monstrualną, ponieważ jest o aż 1000 mAh mniejsza od ogniwa z poprzednika. Mimo to nie mam do jej pracy żadnych zarzutów – wytrzymuje pełne dwa dni pracy bez ładowania.
SoC na poziomie 8-9 godzin w łączności WiFi i nieco krócej w cyklu mieszanym to dobre wyniki, chociaż zdarzają się lepsi konkurenci, nawet na podwórku realme.
Nieco zawiodłem się na standardzie ładowania, który pozostał przy wartości 18 W – odpowiednią ładowarkę znajdziesz w pudełku. To zasilacz o niezmienionej mocy względem poprzednika, mimo że istniał potencjał na podkręcenie ładowania do 30 W.
Uzupełnienie energii trwa około 120 minut, jeśli chcemy naładować smartfon od początku do końca. Jeśli się śpieszymy, w pół godziny realme 8i będzie w stanie odzyskać równe 30%. To pozwoli mu wytrwać w pracy przez co najmniej kilka godzin.
Na pokładzie nie zabrakło przewodowego ładowania zwrotnego, za pomocą którego podładujesz inne urządzenie. Moc takiego uzupełniania wynosi jednak tylko 5,5 W, co oznacza ślimacze tempo. Polecałbym tego używać tylko w sytuacjach awaryjnych.
Smartfon kosztuje 849 złotych w najtańszej wersji z 4 GB RAM i 64 GB pamięci na dane. To mistrzowska cena za ekran odświeżany w 120 Hz, pojemną baterię oraz szybki procesor – zaletą specyfikacji jest również NFC, którego tak brakowało poprzednikowi.
realme 8i poprawił większość błędów swojego protoplasty i przygotował łatwiejszą ścieżkę dla realme 9i. W tej serii brakuje już tylko szybszego ładowania, szerokiego kąta, zasobniejszej pamięci RAM oraz ekranu OLED – bez tych zmian da się teraz żyć, dlatego realme 8i to godny polecenia telefon.
Korzystałem z niego z przyjemnością i żadna z jego wad nie sprawiła, iż miałem ochotę wymienić telefon na droższy/lepszy. Myślę, że to jeden z najlepszych średniaków z dobrą kulturą pracy do 1000 złotych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…