Google Pixel 6 i 6 Pro ujawniają swój design na nowych renderach. Wyspa aparatu jest naprawdę potężna, a tańszy model ma dość grube ramki wokoło ekranu.
Do premiery Google Pixel 6 i Google Pixel 6 Pro pozostał już mniej niż tydzień. Znamy specyfikację, design, a nawet ceny nowych flagowców dla fanów czystego Androida. Dzisiaj możemy przyjrzeć im się pod nietypowym kątem i zobaczyć jedną z największych wysp aparatu na rynku.
Żaden z poprzednich renderów, czy nawet wideo, nie dawał tak naprawdę wglądu w „głębię” wyspy aparatów. Ciężko powiedzieć, czy Google zastosowało aż tak duże fizycznie matryce, czy może jest spowodowane pojemną baterią, ale wystają naprawdę mocno. Ciekawi mnie trochę, jak producent będzie próbował ukryć to przy pomocy etui.
Druga sprawa, która mocno rzuca się w oczy po bezpośrednim zestawieniu obu modeli, to grubość ramek. W przypadku wersji Pro jest po prostu flagowo i zgodnie ze standardami 2021 roku. Gorzej jest z tańszym modelem, który trochę przypomina mi iPhone 11 – nie pod względem kształtu, ale właśnie szerokich ramek. Tam było tu po części usprawiedliwione matrycą LCD, tutaj wytłumaczenia już nie ma.
Google Pixel 6 Pro wygląda na renderach lepiej również ze względu na delikatnie zagięte krawędzie ekranu, dzięki czemu udało się schować optycznie zmniejszyć ramki. Jeśli Google Pixel 6 faktycznie kosztuje tylko 649 euro, to jest to jeszcze do zaakceptowania. Jeżeli jednak będzie droższy, to w zasadzie każdy bezpośredni konkurent będzie wyglądał znacznie lepiej.
Przy okazji warto jeszcze wspomnieć o nowych doniesieniach, według których nowe telefony Google mają być bardzo trudne w samodzielnej naprawie. Do wymiany modułu aparatu potrzebne będą specjalistyczne narzędzia. To raczej kiepska wiadomość dla polskiego użytkownika, który nie może liczyć na oficjalną dystrybucję.
Wszystkiego na temat specyfikacji Google Pixel 6 dowiesz się z poniższego tekstu.
https://www.gsmmaniak.pl/1262209/google-pixel-6-podsumowanie-specyfikacji-cena/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Do sieci wycieka kolejny telefon. Tym razem to realme GT 7T, który może być tym…
vivo X200 Ultra pozuje na żywo przed premierą. To już nie jest smartfon, a aparat…
Samsung Galaxy M56 kosztuje poniżej 1000 złotych, a specyfikacją przypomina zeszłoroczny hit. Czyżby Samsungowi nareszcie…
realme GT 7 w chińskiej wersji to "zabójca flagowców", ale i w globalnej nie jest…
HONOR GT Pro to najwydajniejszy smartfon na rynku. Tak wskazuje nowy rekord uzyskany w benchmarku…
Nowe smartfony ze średniej półki cenowej niedługo wkroczą na rynek. To Honor 400 (Pro), które…