Infinix Note 11 i Note 11 Pro oficjalnie zadebiutowały jako średniaki z potężnymi ekranami 120 Hz oraz baterią z szybkim ładowaniem. Ich specyfikacja to prosta droga do osiągnięcia sukcesu.
Smartfony Infinix są niezwykle obiecujące, co już wielokrotnie podkreślałem w licznych artykułach. Najnowsze modele Infinix Note 11 i Note 11 Pro tylko utwierdziły mnie w tym przekonaniu, gdyż są ładniejsze od poprzedników i bardziej wypasione – choć wiele elementów pozostało na swoim miejscu.
Szkoda jedynie, że jeszcze nie poznaliśmy pełnej specyfikacji zwykłego Note 11 i cen – wartości poprzedników oscylowały jednak wokół 750-980 złotych netto, więc nie spodziewajmy się przedrożonych średniaków. Mogę się założyć, że poziom kwot będzie bardzo podobny.
Pełna specyfikacja Infinix Note 11 Pro
Producent wymienił procesor – teraz to MediaTek Helio G96 zamiast G95. Straciliśmy nieco mocy w układzie graficznym, jednak zyskaliśmy wsparcie dla ekranów odświeżanych w 120 Hz. To obecnie największa zaleta Note 11 Pro, upłynniająca witryny i animacje na potężnym ekranie LCD IPS o przekątnej 6,95 cala (FHD+).
Dopisek Note w średniakach ma symbolizować gabaryty, jednak na wsparcie rysika nie liczmy. Mamy za to wielką baterię o pojemności 5000 mAh z ładowaniem 33 W – ten element nie był dla nas obcy już w poprzedniku.
Infinix Note 11 Pro oferuje również 8 GB pamięci RAM i 128 GB miejsca na pliki, wirtualny RAM do 3 GB oraz piękniejszy design z odświeżoną wysepką na aparaty – sensory to główny o rozdzielczości 64 MP i teleobiektyw 13 MP. Szeroki kąt z poprzednika zniknął i nie wrócił, a ja zupełnie nie wiem, kto wpadł na taki pomysł. Ostatni aparat to oczko 2 MP.
Istotną wisienką na torcie smartfona jest dźwięk stereo, którego brakuje w wielu tanich średniakach. Oprogramowanie to natomiast autorska nakładka XOS 10 zbudowana na bazie Androida 11. Informację o cenie urządzenia zaktualizujemy jak najszybciej.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.