Samsung Galaxy S22, S22+ i S22 Ultra z S Pen pozują na szkicach i zdradzają wszystko na temat designu. Tańsze modele są nudne, ale Ultra naprawdę czaruje. Po dwóch nudnych generacjach Samsung nareszcie mnie zaintrygował.
Zacznijmy od Samsunga Galaxy S22 Ultra, bo to dużo ciekawszy flagowiec. Bardzo chciałem go nie lubić, ale z każdym kolejnym przeciekiem wierzę w niego coraz bardziej. Gdy stylus S Pen w obudowie został ostatecznie potwierdzony, byłem wniebowzięty. Podoba mi się też jego lokalizacja, bo jestem leworęczny. Dzięki temu trzymając smartfon w prawej dłoni, miałbym go zawsze pod ręką.
To jednak kawał smartfona. Wysokość ponad 163 mm jest jeszcze łatwa do zaakceptowania, bo to w zasadzie standard w dużych modelach z najwyższej półki. Sęk w tym, że potrzeba naprawdę dużej ręki, żeby obsłużyć niemal 78 mm szerokości i nie upuścić przy tym telefonu. Cóż – ekran 6.8 cala i zmienione proporcje musiały tym poskutkować.
Samsung Galaxy S22 to ewolucja, a nie rewolucja
Na szkicach nie ma wprawdzie dziurki w ekranie, ale nie ma szans, by Samsung zdecydował się na aparat pod wyświetlaczem. Jego jakość w Samsung Galaxy Z Fold 3 była po prostu zbyt kiepska, by nadawał się do najlepiej wyposażonego modelu w portfolio marki. Cieszy za to grubość ramek, bo w zasadzie ich nie ma.
Konkluzja odnośnie dwóch niższych modeli jest bardzo prosta – jeśli chcesz zaoszczędzić i nie interesują Cię zmiany w aparacie, to równie dobrze możesz kupić Samsunga Galaxy S21 – dzisiaj da się to zrobić w promocji. Nowe modele będą identyczne pod względem designu, a jedyną zmianą są nieco bardziej kompaktowe wymiary. Czas pracy powinien być bliźniaczy, bo koreański producent zdecydował się na mniej pojemne ogniwa w kolejnej generacji.
Chciałbyś dowiedzieć się wszystkiego na temat rodziny Samsung Galaxy S22? Zapraszamy do zapoznania się z naszym podsumowaniem, w którym zebraliśmy wszystkie wartościowe przecieki na ich temat.
Premiera serii Galaxy S22: wiemy o niej wszystko! Samsung zaszalał czy oszalał?
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.