Huawei Nova 9 doczekał się oficjalnej globalnej premiery. Od kilku dni mam okazję testować Nova 9. Oto moje pierwsze wrażenia z użytkowania. Czy model ten jest nową nadzieją Huawei na powrót do ekstraklasy w świecie Androida?
Huawei Nova 9 to najnowszy smartfon chińskiego producenta, który dosłownie chwilę temu doczekał się oficjalnej premiery na globalnych rynkach – także w Polsce.
Tak się akurat składa, że mam możliwość korzystania z Huawei Nova 9 już od kilku dni. Jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie na pełny test, dlatego przygotowałem pierwsze wrażenia z użytkowania Huawei Nova 9.
Jest Android 11, nie ma HarmonyOS; jest HMS, nie ma GMS
Zacznijmy od rzeczy najważniejszej: Huawei Nova 9 NIE PRACUJE pod kontrolą HarmonyOS. Jak na razie autorski system operacyjny Huawei rozwija się po mistrzowsku w Chinach, ale jakoś nie chce ruszyć na podbój świata.
Nic nie zmieniło się w kwestii dostępności usług i aplikacji Google — GMS po prostu nie ma. Huawei przygotował własną alternatywę w postaci Huawei Mobile Services (Usługi mobilne Huawei). Dawno nie widziałem się z żadnym smartfonem Huawei, co tylko ułatwiło mi zauważenie mocnego rozwoju tego rozwiązania w ostatnim czasie.
Baza aplikacji w Huawei AppGallery jest naprawdę pokaźna. Swego czasu nie było w nim nawet moich ulubionych szachów, a teraz nawet pojawił się 1000. Oczywiście pojawiły się też programy ważniejsze — choćby aplikacje kilku banków czy FinTechów.
Gdyby jednak czegoś zabrakło, to z pomocą przychodzi wyszukiwarka Petal, która przeszukuje bazy APKPure i innych alternatywnych sklepów z aplikacjami. Wiele z nich Maniacy znają i cenią, więc to fajna opcja. Z drugiej strony rozumiem też ludzi, którzy wolą klasyczny, niemal w pełni bezpieczny sklep Google Play.
Ja sam odnalazłem większość potrzebnych mi programów, z czego większość na szczęście w samym sklepie Huawei. Rzecz jasna nie ma w nim rozwiązań Google, a i Facebook nie dał się przekonać chińskiemu producentowi. Do tego ilość reklam jest dość spora.
Warto mieć to wszystko z tyłu głowy przy zakupie Huawei Nova 9.
Ładny ekran i dobry procesor
Sercem Huawei Nova 9 jest znany nam już procesor Qualcomm Snapdragon 778G. Sparowany z 8 GB RAM i 128 GB pamięci UFS — testy wskazują na wersję 2.1 lub 2.2.
W codziennych zastosowaniach Huawei Nova 9 spisuje się naprawdę nieźle. W zadowalającym tempie odpala większość aplikacji, a do tego niemal zawsze zachowuje nienaganną płynność. Mam nadzieję, że kolejne dni testów nie zmienią nic w tym zakresie.
Sprawność działania Nova 9 od Huawei podkreśla ekran o odświeżaniu 120 Hz. Jest to matryca OLED o dobrej rozdzielczości Full HD+ i maksymalnym poziomie jasności, który jeszcze nie miał okazji mnie zawieść.
Czy Huawei Nova 9 ma dobry aparat?
Na papierze aparat Huawei Nova 9 wygląda tak średniopółkowo, jak tylko się da. Mamy jednostkę główną 50 MP, obiektyw ultraszerokokątny 8 MP i dwa oczka po 2 MP. Standard, a nawet nuda. Ważniejsze jest jednak to, jakie zdjęcia robi smartfon.
Jak na razie wstrzymam się z ostateczną oceną. Wstępnie powiem, że poziom jest naprawdę dobry. Co prawda nie podzielam optymizmu producenta, który niezwykle mocno wierzy w możliwości fotograficzne swojego średniaka, jednak Huawei Nova 9 wydaje się dobrym fotosmartfonem.
Dla zainteresowanych mam kilka przykładowych sampli:
Teraz pozostaje pytanie, czy Huawei Nova 9 jest najlepszym smartfonem do zdjęć w swojej klasie cenowej? Odpowiedź na to pytanie przyniesie nasz pełny test Huawei Nova 9.
Niezła bateria i bardzo szybie ładowanie
O wydajność energetyczną Nova 9 dba akumulator o pojemności 4300 mAh. Nie jest to wartość porywająca, ale na pewno solidna. Na taki zapowiada się też czas pracy — za pierwszym razem wypracowałem 6h SoT przy sporej ilości zabawy. Będę dalej monitorował jego osiągi.
Tu i teraz wrażenie może robić szybkość ładowania. Huawei Nova 9 obsługuje zasilacze o mocy 66W (stosowny jest w zestawie), co pozwala osiągnąć 100% stanu naładowania w niecałe 40 minut. To oznacza, że kilka minut pod ładowarką zapewnić nawet kilka godzin pracy.
Co jeszcze ma i czego nie ma Nova 9?
Są dwa braki w wyposażeniu Huawei Nova 9, które szczególnie mnie bolą. O ile brak złącza jack 3,5 mm jest częściowo rekompensowany niezłą jakością dźwięku (na kablu i słuchawkach BT), tak tylko przyzwoity głośnik mono trochę zranił moje ManiaKalne serduszko.
Na szczęście Huawei Nova 9 może się pochwalić NFC. Są też wszystkie najważniejsze standardy łączności. Mamy też czytnik linii papilarnych, który został zintegrowany z ekranem. Jego pracę oceniam pozytywnie.
Jak na razie to wszystko, co mogę powiedzieć o Huawei Nova 9. Pełny test urządzenia pojawi się na łamach gsmManiaKa w najbliższej przyszłości.
Tymczasem osoby zainteresowane nowymi smartfonami Huawei pozwolę sobie odesłać do naszego wpisu poświęconego ich oficjalnej prezentacji:
Nowy początek: Huawei Nova 9 i Nova 8i w Polsce – cena i prezent w przedsprzedaży
Ceny Huawei Nova 9
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.