MediaTek Dimensity 2000 i Snapdragon 898 to dwa najwydajniejsze układy, które trafią do telefonów w 2022 roku. Znamy ich specyfikację – jest niespodzianka. Możemy być świadkami detronizacji na polu wydajności.
Od lat najwydajniejsze smartfony z Androidem są napędzane przed topowe układy Qualcomma. Z małymi wyjątkami królowały w rankingach, ale w przyszłym roku sytuacja może być zgoła odmienna. Przeciek zdradza specyfikacją dwóch najmocniejszych procesorów 2022 roku.
Zacznijmy od modelu, który dobrze znamy już z poprzednich plotek. Snapdragon 898 (lub 895, jak twierdzą niektóre źródła) ma być 8-rdzeniowym SoC (tu nie ma zaskoczenia) wyprodukowanym w 4nm procesie technologicznym. Co ciekawe, powstanie w fabrykach Samsunga. Teoretycznie oznaczałoby to, że Exynos 2200 mógłby z niego nieco zaczerpnąć – a może nawet poprawić. O tym przekonamy się za kilka miesięcy.
Jeśli chodzi o samą specyfikację układu, to prym znowu będzie wiódł jeden ultrawydajny rdzeń Cortex-X2. Będzie taktowany zegarek 3.0 GHz. Trzy wydajny rdzenie będą miały taktowanie 2.5 GHz, a cztery energooszczędne – 1.79 GHz. To odpowiednio Cortex-A710 i Cortex-A510. Układ graficzny to Adreno 710. I zanosi się na to, że wcale nie będzie to najmniejszy SoC 2022 roku.
MediaTek Dimensity 2000 będzie wydajniejszy od Snapdragon 898?
MediaTek dzielnie piął się w hierarchii – od owianego kiepską sławą ze względu na krótkie aktualizacje pretendenta do największego producenta na świecie. Teraz pokażą swój flagowy układ Dimensity 2000. Tym razem jest naprawdę flagowy, bo o ile Dimensity 1200 znajdował się zwykle w mocnych średniakach, to ten jest przeznaczony dla topowych urządzeń. I coś mi się wydaje, że będzie tańszy, niż Snapdragon 898.
Specyfikacja jest następująca. Znowu mamy jeden ultrawydajny rdzeń Cortex-X2 (z takim samym taktowaniem) oraz cztery energooszczędne (również bliźniaczy zegar). Trzy wydajne rdzenie są jednak wyżej taktowane, z zegarem 2.85 GHz. To spora różnica, a MediaTek Dimenisty 2000 będzie wykonany w 4nm litografii przez TSMC.
Załóżmy przez chwilę, że producenci we flagowcach znowu sięgną po Snapdragona, a MediaTek trafi do mocnych średniaków (na przykład OnePlus Nord 3 czy któryś z wydajnych realme). Teoretycznie mogłoby to przełożyć się na kuriozalną sytuację, w której średniak za około 2 tysiące złotych wydajnością przebijałby gamingowe bestie za dwa razy większe pieniądze.
Dawno nie widziałem tak zaskakującego rankingu wydajności smartfonów!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.