Ultradroga ściereczka do czyszczenia od Apple to jedna z najdziwniejszych premier ostatnich miesięcy. Myślisz, że nikt jej nie kupi? To patrz: już się wyprzedała.
Jednym z najbardziej zaskakujących punktów październikowego eventu Apple była premiera ściereczki do czyszczenia, sygnowanej logo marki. Recenzenci łapali się za głowę – do czego to doszło, że Apple każe nam płacić 99(!) złotych za szmatkę?
Choć gigant z Cupertino nie raz zaskakiwał nas dziwnymi pomysłami i zdecydowanie zbyt drogimi akcesoriami, to mogło się wydawać, że tym razem marce nie uda się wyciągnąć od nas kolejnych pieniędzy. W końcu jak to możliwe, że ktoś kupi zwykłą ścierkę z mikrofibry za sto złotych?!
Jeśli liczyliście na to, że Apple zaliczy niezłą wpadkę, wypuszczając taki produkt, to znowu się przeliczyliście. Okazuje się bowiem, że akcesorium wyprzedało się natychmiastowo, a kolejni chętni na dostawę czekać będą nawet 12 tygodni!
Apple chwali się, że ściereczka do polerowania jest wykonana z „miękkiego materiału, który nie powoduje zarysowań, i została zaprojektowana w celu zapobiegania uszkodzeniom wyświetlaczy z nanoteksturą”.
Nie martw się jednak, do wyczyszczenia Twojego sprzętu wystarczy zwykła, niedesignerska ściereczka z mikrofibry, najlepiej w zestawie z płynem dedykowanym ekranom.
Aż strach pomyśleć, co Apple zaprezentuje nam na następnym evencie. Jedno jest pewne, gigant z Cupertino udowodnił już wszystkim, że każdy produkt z logo jabłuszka sprzeda się w zastraszającym tempie. Pytanie co to mówi o nas, kupujących ścierkę za 99 złotych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Wciągający FPS w klimacie postapo i sci-fi – Generation Zero jest do kupienia taniej za…
W półce cenowej do 1000 złotych robi się bardzo ciasno. iQOO Z10 podbija stawkę baterią…
Redmi 13x zadebiutował oficjalnie. Ten tani Xiaomi ma już swój odpowiednik w Polsce, którego taniej…
Zegarki Samsung Galaxy Watch i Galaxy Watch Ultra mają spore problemy. Nie działa w nich…
W 3 odcinku podsumowania newsów w technologii dowiesz się o nowych Motorolach, grubym jak beczka…
Garmin Connect+ to nowa, płatna subskrypcja, która dodaje zegarkom marki sporo nowych funkcji. Użytkownicy są…