Meizu zaczął wyświetlać w swoich smartfonach reklamy – piekło zamarzło, rzekną niektórzy Maniacy. W istocie, chiński twórca promował swoje telefony jako całkowicie wolne od chamskiego marketingu i bloatware.
Mówi się, że rewolucja pożera własne dzieci. W przenośni możemy dopasować to hasło do obecnej sytuacji Meizu, czyli obiecującego producenta smartfonów – niestety, wciąż zdarzają mu się wpadki wynikające z problemów finansowych.
Reklamy w smartfonach Meizu
A skąd wiem, że chodzi o kłopoty z pieniędzmi? Pomijając wiele chińskich doniesień, domyślam się, że potrzeba zarobienia dodatkowej kasy wiąże się z wyświetlaniem w smartfonach Meizu reklam – firma miała tego nigdy nie zrobić, jednak zdarzyła jej się wpadka. Oby tylko jednorazowa.
W Meizu 18 i 18 Pro pojawiły się reklamy – mowa o domyślnej aplikacji pogodowej w nakładce Flyme. Użytkownicy oglądali nie tylko banery z niechcianymi reklamami, ale również pełnoekranową grafikę widoczną zaraz po otwarciu aplikacji. Coś mi to przypomniało.
Na całe szczęście reklamy zniknęły po kilku godzinach i zostały wytłumaczone przez Meizu błędem przy konfiguracji. Wydaje mi się jednak, że to tylko wymówka i tworzenie podwalin pod stałe umieszczenie banerów w interfejsie Flyme – Meizu nie jest oczywiście jedyne, bo reklamy wyświetlali lub wyświetlają inni giganci.
Wszyscy doskonale znamy reklamy w telefonach Xiaomi, ale agitacji dokonywał też Samsung. Huawei również nie jest święte, bo stale promuje swoje usługi za pomocą powiadomień oraz reklam na pełnym ekranie. Meizu był natomiast jedną z ostoi wolności, bo promował się jako wolny od chamskiego marketingu, bloatware i powiadomień push.
Najpotężniejszy smartfon świata już w Polsce. Cena? Serio – myślałem, że będzie drożej
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.