Nie wszyscy właściciele Google Pixel 6 mogą cieszyć się z nowego zakupu. Flagowiec pełen jest usterek, które skutecznie utrudniają korzystanie ze smartfona. Najpoważniejsza dotyczy skanera linii papilarnych – działa gorzej, niż myśleliśmy!
Od premiery Google Pixel 6 minęły zaledwie trzy tygodnie – przez ten czas smartfon zdążył już nabawić się naprawdę złej sławy. W sieci codziennie przybywa rozczarowanych użytkowników flagowca, którzy narzekają na wiele usterek Pixela.
Najgłośniejszą usterką smartfona są problemy związane z baterią oraz czytnikiem linii papilarnych. Wielu użytkowników skarżyło się na niezwykle wolne, a nawet nieprawidłowe działanie skanera – niektórzy nie są nawet w stanie odblokować smartfona mimo kilku prób.
Google zdążyło już podzielić się niezbyt wiarygodnym wytłumaczeniem takiej sytuacji:
Przepraszamy za kłopoty. Czujnik linii papilarnych Pixel 6 wykorzystuje ulepszone algorytmy bezpieczeństwa. W niektórych przypadkach te dodatkowe zabezpieczenia mogą potrwać dłużej, aby zweryfikować lub wymagać bardziej bezpośredniego kontaktu z czujnikiem.
Producent twierdzi więc, że problemem nie jest usterka oprogramowania, a ulepszone funkcje bezpieczeństwa. To średnia wymówka, szczególnie dla tych, którzy nie są w stanie odblokować swojego smartfona.
Twojego smartfona Pixel 6 odblokuje każdy
Co gorsza, okazuje się, że to niejedyny problem skanera linii papilarnych. Pixela 6/ 6 Pro może odblokować nawet użytkownik, którego odcisk palca nie został zarejestrowany! Jeden z użytkowników pisze na przykład:
Niedawno kupiłem Pixela 6 i mam jeden odcisk palca zarejestrowany w telefonie. Moja żona jest w stanie otworzyć telefon za pomocą palca wskazującego. Próbowałem wyczyścić osłonę ekranu, ale jej jeden palec otwiera telefon za każdym razem
– czytamy na forum Reddit.
Gdyby tego było mało, to nie jedyne problemy Pixela 6. Więcej o innych usterkach przeczytasz we wpisie Konrada. Dowiesz się z niego m.in. o przegrzewaniu się baterii.
Nie jest niczym zaskakującym, że smartfony tuż po premierze wciąż mają pewne błędy. Wydaje się jednak, że sprzęty Google mają taki problem praktycznie przy każdej premierze.
Miejmy nadzieję, że producent szybko poradzi sobie z wszystkimi usterkami za pomocą aktualizacji systemu. Pytanie jednak, ilu potencjalnych nabywców te mało optymistyczne doniesienia skutecznie odstraszyły od kupna flagowca.
Przeczytaj również
Popatrz: tak wygląda następca jednego z najbardziej opłacalnych fotośredniaków Galaxy!
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.