Smartfony Honor 50 ledwo zawitały do Europy, a my już powinniśmy przygotowywać się na premierę serii Honor 60. Wyciekają pierwsze informacje o jej specyfikacji i wyglądzie.
Trzeba przyznać, że powrót marki Honor po wielomiesięcznej to jedno z najważniejszych wydarzeń na rynku mobilnym – firmie udało się w szybkim tempie zdobyć trzecią pozycję w tabeli, wypychając z niej Xiaomi, które swoje smartfony tworzy regularnie od lat.
Smartfonami, które skusiły chińskich ManiaKów, były Honor 50, 50 Pro i 50 SE, a także seria Magic 3. W porównaniu do Xiaomi portfolio byłej submarki Huawei przedstawia się biednie – mimo to wyniki sprzedaży okazały się powalające.
Nadchodzi Honor 60 – przyszły pogromca średniaków?
Zastanawiam się zatem, jaki szum wywoła następca Honora 50, o którym już mówi się głośno – Honor 60 może zadebiutować nawet w grudniu, choć to jeszcze nic pewnego. W sieci pojawiły się wstępne grafiki obrazujące jego wygląd:
Nieznacznie zmieni się kształt wysepki na aparaty fotograficzne, ale to oczywiste – znacznie ważniejszą nowinką może być peryskopowy teleobiektyw, który podniósłby optyczną wartość modelu. Honor 50 nie ujął ManiaKów pod względem zaplecza zdjęciowego, dlatego Honor 60 ma co poprawiać.
W jednej z certyfikacji zdradzono również standard ładowania. Telefon ma obsłużyć zasilacze o mocy 66 W, czyli dokładnie takiej samej, jak w przypadku Honora 50. Zapewne wariant Pro otrzyma mocniejsze uzupełnianie o mocy około 100 W. Oba telefony wesprą też łączność 5G i mają wykorzystać procesory Qualcomm – mowa o Snapdragonie 870.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.