realme Q3t to telefon, który z przyjemnością zobaczyłbym na półce polskiego sklepu. Z zewnętrz to typowy średniak, ale niektóre podzespoły ma na flagowym poziomie.
Nowe smartfony realme sypią się jak z rękawa – świeży realme Q3t powstał na mocy współpracy z chińskim telekomem jako przebrandowany realme Q3s. Jego specyfikację znamy zatem doskonale, ale trudno liczyć na polską sprzedaż.
Mam jednak dobrą wiadomość – obserwujemy stopniowe rozszerzanie polskiego portfolio smartfonów realme. Serie, które niegdyś nie gościły nad Wisłą, pojawiają się. Przykładem jest realme GT Neo2.
Co potrafi realme Q3t? Średniak z ekranem 144 Hz
Liczmy zatem na to, że któryś z następców realme Q3t/Q3s pojawi się w polskim sklepie. W tej generacji ze specyfikacji byliby zadowoleni fani płynnych ekranów – matryca 144 Hz o rozdzielczości Full HD+ robi wrażenie, a ponadto posiada jasność maksymalną na poziomie nawet 600 nitów.
Za wydajność telefonu odpowiada niezwykle popularny Snapdragon 778G ze wsparciem 8 GB pamięci RAM – w tym smartfonie realme dodało technologię DRE (Dynamic RAM Expansion), która pozwala na przekształcenie 5 GB pamięci flash w pamięć operacyjną. Mocy obliczeniowej nie ma prawa zabraknąć.
Wyposażenie fotograficzne realme Q3t jest biedne (aparaty to 48 MP + 2 MP + 2 MP, bez szerokiego kąta), ale akumulator stoi na wysokim poziomie. Ogniwo o solidnej wielkości 5000 mAh da się naładować do 50% w zaledwie 25 minut, co jest zasługą zasilacza o mocy 30 W.
A co z ceną? Wersja chińskiego telekomu 8/256 GB kosztuje 2099 yuanów, czyli całkiem sowite 1315 złotych – spokojnie, Chińczycy mogą go kupić jeszcze taniej, jeśli wybiorą identycznego realme Q3s w wariantach 6/128 GB i 8/128 GB: kosztuje on odpowiednio 920 i 980 zł.
Polecamy:
Honor 60 wycieka w pełnej krasie. Jeśli Honor 50 zgromił Xiaomi, to co będzie tym razem?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.