Zapraszam na premierowy test realme GT Neo2, czyli superśredniaka w bardzo rozsądnej cenie, który ma do zaoferowania między innymi nowoczesny design, wydajne podzespoły i przewidywalny zestaw aparatów. Czy jest to zatem model wart uwagi?
Na polskim rynku jest już dostępny oficjalnie realme GT Neo2 – smartfon klasy średniej z wydajnym układem SoC Snapdragon 870 5G, współpracującym z nawet 12GB pamięci RAM, wyświetlaczem typu OLED o odświeżeniu 120Hz, czy też akumulatorem o pojemności 5000 mAh.
Model ten występuje w dwóch wariantach i w trzech wersjach kolorystycznych (zależnych od wariantu), a ceny poznasz w premierowym wpisie o realme GT Neo 2:
https://www.gsmmaniak.pl/1270319/realme-gt-neo-2-cena-w-polsce-premiera-dostepnosc-specyfikacja/
O tym czy warto w niego inwestować, dowiecie się z recenzji, do przeczytania, której zachęcam. Przed Wami test realme GT Neo2.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 76 x 163 x 8.6 mm |
Waga | 199 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | nanoSIM + nanoSIM, Dual SIM |
Data premiery | 2021 |
Ekran | |
Typ | AMOLED 6.62'', rozdzielczość 2400x1080, 398 ppi, 120 Hz |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcomm Snapdragon 870 |
Procesor | 3.2 GHz, 8 rdzeni (1x Kryo 585 + 3x Kryo 585 + 4x Kryo 585) |
GPU | Adreno 650 |
RAM | 12 GB |
Bateria | 5000 mAh |
Obsługa kart pamięci | NIE |
Porty | USB (2.0 typu C) |
Pamięć użytkowa | 256 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android, realme UI 2.0 |
Łączność | |
Transmisja danych | 5G |
WIFI | 802.11a/b/g/n/ac/ax (2,4 GHz i 5 GHz) |
GPS | A-GPS, GLONASS, Beidou, Galileo, QZSS |
Bluetooth | 5.1, A2DP, LE |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 64 MP, wideo 4K (3840x2160), 60 kl/s, lampa błyskowa, dodatkowe aparaty - 8MP + 2 MP |
Dodatkowy | 16 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s |
realme GT Neo2 zdecydowanie wyróżnia się na tle konkurencji w zielonych szatach, ale ja otrzymałem do testów wariant bardziej klasyczny. Ma jednak w sobie coś, co sprawia, że nawet czerń prezentuje się nad wyraz dobrze. Z pewnością jest to zasługa zmatowionego szkła, które nie tylko podnosi walory estetyczne, ale i zmniejsza kolekcjonowanie odcisków palców.
Swoją drogą, ostatnio matowe jest w modzie – wystarczy bowiem rzucić okiem choćby na edge 20 Pro firmy Motorola, czy też ASUSa ZenFone 8.
Wracając do naszego głównego bohatera, na tylny panel zostało nałożone siedem warstw nanolaminatu, które zapewniają gładką powierzchnię i delikatne refleksy świetlne. Na froncie jest natomiast Corning Gorilla Glass 5, które zabezpiecza ekran z dziurką w lewym górnym rogu. Oba panele zespoliła ramka wykonana niestety z tworzywa sztucznego. Tworzywa, które jest błyszczące, ale jednocześnie przyjemne w dotyku. Szkoda jednak, że realme nie poszło w aluminium.
Na całe szczęście wszystkie elementy są dobrze spasowane – nic nie skrzypi, nic nie trzeszczy, a konstrukcja jest sztywna i wydaje się odporna na zginanie, aczkolwiek nie śmiałem tego sprawdzać, przy użyciu większej siły – tylko tak delikatnie. 🙂 Doceniam fakt, że przycisk zasilania jest metalowy i z wyczuwalną fakturą, a do tego osadzony na dobrej wysokości.
Wyświetlacz ma zaokrąglone rogi i zajmuje prawie cały front. Maskownica głośnika jest bardzo cienka i prawie niewidoczna między szkłem zabezpieczającym a ramką. Niestety zabrakło diody powiadomień, ale to akurat rekompensuje AoD.
Przyciski dedykowane regulacji głośności, umieszczone zostały na lewym boku, a na prawym jest wspomniany już wcześniej włącznik. Na dolnej ramce jest gniazdo na sanki z dwoma slotami – 2x nanoSIM, port USB typu C, mikrofon i głośnik multimedialny. Warto jeszcze wspomnieć, że tuż nad ekranem umieszczony jest głośnik do rozmów, który jest jednocześnie dopełnieniem tego dolnego, gdyż w smartfonie zastosowano dźwięk stereofoniczny. Na górnej ramce jest wyłącznie mikrofon wtórny.
Złącze słuchawkowe mini-jack 3.5mm w tym modelu nie występuje. Zabrakło także powłoki hydrofobowej, a zatem realme GT Neo2 nie jest w żadnym stopniu odporny na kontakt z cieczą. Nie musicie się jednak tym faktem zbytnio martwić, gdyż deszcze mu nie straszne – przekonałem się o tym niejednokrotnie podczas testów.
Na koniec dodam tylko, że w zestawie sprzedażowym znajdziecie bardzo dobrze dopasowane silikonowe etui z matowym wyłączeniem. Jest bardzo przyjemne w dotyku, aczkolwiek dość znacząco zwiększa objętość smartfona.
Okalany smukłymi ramkami ekran typu OLED zastosowany w realme GT Neo2 jest tak genialny, że pisać o nim źle to przestępstwo. Proporcje 20:9 w połączeniu z przekątną 6.62” i rozdzielczością FHD+ (2400 x 1080 pikseli), przekładają się na komfortowe użytkowanie i odpowiednio ostre treści. W lewym górnym rogu znajduje się skromnych rozmiarów otwór na aparat do selfie.
realme postawiło bowiem na ekran Samsunga typu E4 z adaptacyjnym odświeżaniem od 30 do 120 Hz. Ponadto odświeżanie panelu dotykowego wynosi aż 600 Hz. Producent chwali się, że ekran ma szczytowa jasność 1300 cd/m2, aczkolwiek nie będziecie w stanie sami jej ustawić, gdyż to ekran typu OLED. Mocnym akcentem ekranu jest także DC Dimming (ograniczenie migotania na niskich poziomach jasności) oraz możliwość regulacji podświetlenia na aż 10240 poziomach.
Panel został bardzo dobrze skalibrowany pod względem odwzorowania kolorów i to w każdej palecie – kinowej (DCI P3), jak również sRGB. W każdym z tych standardów pokrycie znacząco przekracza 90%. To zaś sprawia, że ekran cieszy oko i bardzo przyjemnie się na niego patrzy. Jeśli chodzi natomiast o pokrycie w palecie Adobe RGB, to też jest na bardzo wysokim poziomie, gdyż nasz kalibrator wskazał wartość 91.3%, co również robi takiego wrażenie.
Kolejnym atutem wyświetlacza obecnego w realme GT Neo2 jest intensywność podświetlenia, które pozwala korzystać z urządzenia w każdych warunkach oświetleniowych. I choć 461 cd/m2 mogą nie robić na Was wrażenia, to weźcie pod uwagę fakt, że mowa jest o ręcznym ustawieniu jakości ekranu OLED, a przecież ten potrafi generować jeszcze wyższe wartości w trybie automatycznym.
Czujnik światła zastanego pracuje bez wyraźnych problemów, choć ze sporadycznymi problemami, kiedy to za późno lub za ostro zmieni natężenie podświetlenia.
realme oddaje nam także do użytku Always on Display. Na wygaszonym ekranie może wyświetlać się zegar z datą, poziom naładowania akumulatora i ikony powiadomień. Te ostatnie nie są jednak aktywne, a zatem stuknięcie w jedną z nich nie przeniesie nas do aplikacji. Bardzo cieszy mnie jednak spora możliwość personalizacji stylu zegara. Największym zaskoczeniem jest jednak możliwość stworzenia własnego stylu, przy wykorzystaniu dedykowanych narzędzi.
Jedną z form zabezpieczenia jest optyczny czytnik linii papilarnych w wyświetlaczu. Jest on na odpowiedniej wysokości, dzięki czemu palec kładzie się na niego intuicyjnie. Podczas testów sprawował się lepiej niż bardzo dobrze, gdyż za każdym razem reagował bezbłędnie i bardzo szybko. Odblokowaniu towarzyszy jedna z wielu dostępnych animacji.
W realme GT Neo2 postawiono na dwa akumulatory o łącznej pojemności 5000 mAh ze wsparciem dla technologii szybkiego ładowania Super Dart Charge o mocy 65W. Taką ładowarkę otrzymujemy w zestawie sprzedażowym, a zatem jest bardzo dobrze i zarazem standardowo w przypadku tego producenta.
Pamiętajcie, że szybkie ładowanie osiągniecie z oryginalnym kablem i ładowarką i wyłącznie ze smartfonem marki realme wspierającym taki standard.
SuperDart 65 W jest piekielnie szybkie, gdyż kwadrans wystarczy, aby odzyskać, niemal 50% energii. To natomiast w zupełności wystarczy, aby korzystać ze smartfona nawet przez cały dzień. Pełne naładowanie zajmuje natomiast około 40 minut, co jest w moim odczuciu wynikiem świetnym.
Czas na włączonym wyświetlaczu (SoT) w trybie mieszanym (z przewagą aktywnego LTE) wynosił do siedmiu godzin. Uśredniony SoT to jednak sześć godzin. Standardowo zarządzanie podświetleniem jest regulowane automatycznie przez czujnik światła zastanego.
Jeśli chodzi natomiast o realny czas pracy smartfona, to jest dobrze. Podczas intensywnego użytkowania smartfon będziecie ładować codziennie, aczkolwiek wytrzyma od rana do wieczora. Kiedy natomiast zaczniecie korzystać z realme GT Neo2 umiarkowanie, to ładowarka przyda się co drugi dzień, a w niektórych scenariuszach, nawet co trzeci, choć to już prawdziwy wyczyn.
W oprogramowaniu zastosowano także kilka scenariuszy oszczędzania energii, a także jeden mający na celu wycisnąć siódme poty z podzespołów i tym samym zapewnić najwyższą wydajność, kosztem zwiększonego zużycia energii.
Qualcomm Snapdragon 870 5G (7 nm) z układem graficznym Adreno 650, współpracuje w realme GT Neo2 z 12GB pamięci RAM typu LPDDR4x o taktowaniu 2133 MHz (czterokanałowa). Do tego dochodzi jeszcze 256GB wbudowanej pamięci, która jest piekielnie szybka – UFS 3.1.
Dodać w tym miejscu trzeba, że możliwe jest rozszerzenie pamięci RAM z wykorzystaniem funkcji DRE (Dynamic RAM Expansion) z poziomu systemu. Możliwe jest rozszerzenie o maksymalnie 7 GB (do 19 GB).
Teoretyczna wydajność tego zestawu jest wręcz fenomenalna, tak samo zresztą, jak i syntetyczna. Praktyczna też nie daje absolutnie żadnych powodów do narzekań. Podczas okresu testowego problemy z utrzymaniem płynności działania i animacji niemal nie występowały.
Zaobserwowałem jednak dziwne zjawisko związane z odświeżaniem i tym samym spadkiem płynności działania – bardzo często po wybudzeniu smartfona lub po wyjściu z gry i wejściu po dłuższych chwili animacja przycina. Nie ma znaczenia czy odświeżanie jest ustawione na sztywno, czy też adaptacyjne. Rozwiązaniem jest ponowne zminimalizowanie aplikacji i powrót. Więcej dziwnych zjawisk i problemów nie zaobserwowałem.
W smartfonie zastosowano nowy układ chłodzenia Stainless Steel VC Plus wykorzystujący komorę parową. Układ to 8-warstwowa płytka z bimetalicznego stopu (stal/miedź) o aktywnej powierzchni 4129 mm2. Do tego ma bardzo wysokie przewodnictwo (do 2000 W/mk), a także wykorzystuje specjalny żel z drobinkami diamentu (Diamond Thermal Gel). Tyle teorii, a w praktyce wygląda to następująco: smartfon robi się wyraźnie cieplejszy podczas dużego obciążenia, aczkolwiek niespecjalnie wpływa to na ogólną wydajność.
Smartfon pracuje na oprogramowaniu realme UI 2.0, opartym na systemie Android 11.
Otrzymujemy oprogramowanie, które oferuje sporą możliwość personalizacji i daje kontrolę nad smartfonem. Jest możliwość ukrycia przycisków ekranowych służących do nawigowania po menu i korzystania z gestów na ekranie. Ten zabieg sprawia, że ze smartfona korzysta się bardzo wygodnie, a do tego ekran wydaje się jeszcze większy.
W podglądzie otwartych aplikacji po wybraniu odpowiedniej ikony otwieramy kontekstowe menu, w którym możemy zablokować aplikację, aby ta nie zamykała się po wyczyszczeniu procesów, wybrać tryb wielu okien, czy też przejść do menadżera ostatnich zadań. Aby zamknąć pojedynczy proces trzeba przesunąć palcem po podglądzie w górę lub w dół.
W oprogramowaniu znajdziemy także menedżer telefonu, który oferuje przyspieszenie pracy systemu, czyszczenie pamięci podręcznej. Nie mógłbym nie wspomnieć także o trybie jednej ręki, trybie uproszczonym, gestach, czy też strefie dla gracza. Ta ostatnia funkcja nie jest tak dobra, jak w przypadku smartfonów Nubia Red Magic, ale możemy wybrać jeden z trzech trybów pracy, a także zablokować powiadomienia. Jest także nagrywanie ekranu i nawet boczne menu.
Warto jeszcze wspomnieć o obecności w ustawieniach zakładki Laboratorium realme, w którym możemy przetestować funkcje, które nie zostały jeszcze wprowadzone na stałe do oprogramowania.
Wyposażenie jest niemal kompletne, aczkolwiek zdecydowanie nowoczesne. realme GT Neo2 ma bowiem nie tylko dwuzakresowy moduł sieci bezprzewodowej Wi-Fi 6 (802.11ax), Bluetooth 5.1 (obsługa kodeków A2DP, LE, aptX HD), czy dwuzakresowy system nawigacji satelitarnej Galileo (GPS, AGPS, GLONASS, BDS, QZSS, NavIC) i USB typu C (standard 2.0), NFC, ale także modem 5G pracujący na dwóch kartach SIM.
realme GT Neo2 spisuje się należycie jako telefon. Nie odnotowałem żadnych niepokojących problemów. Pakietowa transmisja danych także nie dawała powodów do niezadowolenia, gdy zastosowany modem działa prawidłowo.
Umieszczony w ekranie czytnik linii papilarnych podczas całego okresu testowego działał perfekcyjnie. Bezbłędnie odczytywał zdefiniowane odciski, a szybkość jego działania była na bardzo wysokim poziomie.
Warto, abyście wiedzieli, że w oprogramowaniu znajduje się także funkcja odblokowania smartfona za pomocą skanu twarzy. Działa dobrze i szybko.
Mocnym akcentem wyposażenia są stereofoniczne głośniki, które grają niemal na tym samym poziomie głośności. Niemal, gdyż oczywiście ten dolny jest dominujący, ale nie jest to jakoś mocno słyszalne. Wydobywający się natomiast dźwięk jest bardzo przyjemny dla ucha. Warto jeszcze dodać, że smartfon posiada dwa mikrofony z obsługą redukcji szumów.
Smartfon ma do zaoferowania zestaw trzech obiektywów na tylnym panelu, dzięki czemu możemy wykonać fotografie tradycyjne, z szerokim kątem, jak również makro. To niemal standardowy już zestaw w modelach tego producenta.
Poniżej charakterystyka trzech zastosowanych modułów.
Smartfon robi zdjęcia, które przy dobrym świetle i nawet w nieco pogorszonych warunkach wyglądają naprawdę sensownie, aczkolwiek z pewnością nie wyróżniają się na tle konkurencji czymś wyjątkowym. To po prostu kolejny smartfon z sensorem 64MP, który nie rzuca na kolana, ale można na nim polegać. I to się w sumie liczy najbardziej.
Ilość rejestrowanych szczegółów jest na dobrym poziomie, odwzorowanie kolorów dość realistyczne, a jeśli chodzi o zakres dynamiki i kontrast, to również nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Automatyczny HDR nie jest agresywny i nie wcina się do każdego kadru, a jeśli już to uczyni, to ewidentnie widać jego pracę – kontrast wzrasta.
zdjęcia wykonane aparatem głównym
Natomiast w nocnych sceneriach, gdzie ilość światła jest ograniczona, aparat nadal radzi sobie całkiem dobrze. Cieszy fakt, że pomimo dedykowanego trybu nocnego, algorytmy same go uaktywniają, gdy zachodzi taka potrzeba. Bez względu na to czy zdecydujemy się na automat, czy dedykowany tryb – czas naświetlania jest identyczny i rezultaty również.
Otrzymujemy bowiem fotografie nadal trzymające dobry poziom. Ponadto zdjęcia są porównywalnie do konkurencji. Czy jest to wadą, czy też zaletą, to już musicie ocenić sami? Ja natomiast z efektów pracy aparatu jestem zadowolony.
Na plus zasługuje redukcja szumów, gdyż nie rozmazuje wielu drobnych szczegółów. Ponarzekać można natomiast na ocieplenie barwy względem zdjęć dziennych, co przejawia się zażółceniem.
zdjęcia wykonane aparatem ultraszerokokątnym
Zdjęcia z rozpiętym polem widzenia nie robą już tak dobrego wrażenia, jak te z obiektywu głównego, ale to akurat standard. Są bowiem wystarczająco dobre, aczkolwiek nieco brakuje im szczegółowości.
I choć przy dziennych warunkach oświetleniowych można zarejestrować zdecydowanie więcej detali, to jednak ujęcia w nocy z aktywnym trybem do fotografowania po zmroku są wystarczająco jasne, oferując przy tym poprawny zakres dynamiczny i szczegółowość.
realme GT Neo2 zarejestruje materiały wideo w rozdzielczości do 4K, a do tego jeszcze w 60 klatkach na sekundę. Nie zabrakło oczywiście niższych rozdzielczości. Dostępny jest również tryb rejestrowania z ultrastabilizacją, aczkolwiek wtedy maksymalna rozdzielczość to standardowe FHD, ale przy 60fps..
Do tego dochodzi jeszcze możliwość nagrywania obrazu z dwóch kamer jednocześnie – przedniej i głównej. Miłym dodatkiem jest także tryb pro dla rejestratora wideo – sterować można między innymi ogniskową w celu wyostrzenia lub rozmycia.
Jeżeli chodzi o ogólną jakość wideo, to otrzymujemy materiał wideo z niezłą, choć nie najlepszą szczegółowością i dobrym zakresem tonalnym. Stabilizator sprawuje się dobrze, choć jest tylko elektroniczny. Do samego dźwięku nie mam absolutnie zastrzeżeń. Wykorzystując obiektyw ultraszerokokątny do nagrywania trzeba liczyć się z przeciętną ilością szczegółów i cieplejszymi koronami.
Dedykowana aplikacja aparatu jest banalnie prosta w obsłudze, a do tego otrzymujemy kompletny zestaw trybów fotografowania wideo, a także kilka dodatków. Po interfejsie poruszamy poprzez przesuwanie palcem po ekranie, zmieniając tym samym tryby. Nie zabrakło oczywiście automatycznego HDR, a także wsparcia ze strony algorytmów sztucznej inteligencji.
Tryb nocny wyraźnie dłużej naświetla obiekt (około 6s), ale na jego plus przemawia możliwość dostosowania parametrów (tylko po wyłączeniu algorytmów Si). Dodatkowe ustawienia znajdziesz w dedykowanej zakładce. Przełącznik do zmiany obiektywów jest tuż nad trybami.
Na froncie mamy do dyspozycji 16-megapikselowy czujnik Sony IMX471 z przysłoną obiektywu f/2.5. Jestem zadowolony z aparatu frontowego, który fajnie radzi sobie z fotografiami portretowymi, a także z tymi bez rozmywania tła. Szczegółowość jest na dobrym poziomie, tak samo zresztą jak kolorystyka.
Ponadto za pomocą frontowej kamery nagramy wideo w zwolnionym tempie, a także w 1080p@30fps. Materiały wideo nie dają powodów do narzekań, tak samo, jak rejestrowany dźwięk.
realme GT Neo2 jest smartfonem świetnym i zdecydowanie wartym rozważenia zakupu, a do tego jeszcze nie ma irytujących wad, które by go dyskredytowały. To po prostu kolejny dobry średniak od realme, aczkolwiek niespecjalnie mnie to dziwi. Ta marka jest przewidywalna i w zasadzie za każdym razem, gdy dostaję ich sprzęt do testów, czekam na jakieś rażące uchybienie. Tutaj takiego nie znalazłem, a zatem czekam na kolejny smartfon. :).
Ma jednak kilka braków, które dla niektórych mogą okazać się kluczowe i sprawią, że zdecydujecie się na inny model. Od nich zacznę.
Producent nie zdecydował się na złącze słuchawkowe, co oznacza, że chcąc korzystać ze swoich ulubionych słuchawek kablowych, konieczne jest zastosowanie przejściówki, której w zestawie na próżno szukać. Pewnym minusem może okazać się także brak możliwości rozszerzenia pamięci poprzez karty microSD, a także ramka korpusu wykonana z tworzywa sztucznego. Szkoda również, że realme nie dorosło jeszcze do wodoszczelności, ale zapewne to tylko kwestia czasu.
Oczywiście chciałoby się również optycznej stabilizacji obrazu, tym bardziej że znacznie tańszy OnePlus Nord 2 takową oferuje. Mało tego, nawet w podobnej cenie do testowanego jest Realme GT Explorer Master, który również ma OIS, a do tego jeszcze bardzo zbliżone podzespoły główne.
Przyjrzyjmy się jednak zaletom, których w realme GT Neo2 jest bez liku.
Począwszy od schludnego designu, niezłych gabarytów sprawiających, że korzystanie ze smartfona jest wygodne, wręcz genialnego wyświetlacza, na który patrzy się z ogromną przyjemnością (przez co po smartfon sięga się częściej, niż powinno), poprzez superszybkie ładowanie, kompletne i świetnie działające zaplecze komunikacyjne, a skończywszy na błyskawicznym czytniku linii papilarnych, wysokiej wydajności i wreszcie dobrym zestawie aparatów.
Jest jeszcze kilka innych, ale przeczytaliście już o nich w recenzji, więc nie ma sensu ich powielać.
Ja natomiast dodam tylko, że jeśli jesteście w stanie spojrzeć na niedociągnięcia w realme GT Neo2 przez prymat jego zalet, to możecie ten smartfon kupić i gwarantuję Wam, że będziecie z niego niezwykle zadowoleni.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…