Najświeższej serii smartfonów Google Pixel 6 wcale nie naładujesz z mocą 30 W. Google wyjaśnia to drobne nieporozumienie. Co tak naprawdę potrafi w tej kwestii bateria flagowców?
Chyba nikt nie ma już wątpliwości, że Google Pixel 6 nie jest najlepiej wykonanym flagowcem tego roku. Od premiery urządzenia sieć zalewają doniesienia dotyczące błędów i usterek, które użytkownicy znajdują w smartfonie. Najpoważniejsze dotyczą baterii oraz czytnika linii papilarnych.
We wtorek Google nareszcie wypuścił aktualizację OTA SD1A.210817.037, która według dziennika zmian „poprawia działanie czytnika linii papilarnych Twojego urządzenia”. Przypomnę tylko, że jeszcze kilka dni temu Google tłumaczył się, że czujnik jest tak powolny ze względu na „ulepszone algorytmy bezpieczeństwa”.
Niestety po aktualizacji problem skanera rozwiązał się jedynie u części użytkowników, a to nie zapowiada nic dobrego. Czekamy na kolejny krok, jaki Google podejmie w sprawie wadliwego elementu.
W tym samym czasie gigant z Mountain View został przyłapany na drobnym niedopowiedzeniu. W opinii szerokiej publiki seria Pixel 6 miała być wyposażona w szybkie ładowanie o mocy 30 W. To ze względu na fakt, że Google poleca do swoich smartfonów wybór szybkiej ładowarki 30 W ze swojego sklepu.
Jak jednak zauważyła w swoich testach laboratoryjnych redakcja Android Authority, Pixel 6 obsługuje ładowanie o mocy jedynie 21 W, podczas gdy Pixel 6 Pro 23 W!
Warto jednak zaznaczyć, że Google nigdy nie stwierdził, że seria Pixel 6 obsługuje szybkie ładowanie o mocy 30 W. Smartfon kupimy bez zasilacza, a producent jedynie rekomenduje wybór ładowarki 30 W od Google. Stąd właśnie założenie, że sprzęt wyposażony został właśnie w takie ładowanie.
W oficjalnym poście na blogu Google producent potwierdził właśnie odkrycie redakcji. Przytoczę tutaj fragment oświadczenia Google, którego całość znajdziesz na blogu producenta (w języku angielskim):
Szybkość ładowania w dowolnym momencie zależy od takich czynników, jak konstrukcja ogniwa i systemu, temperatura, wykorzystanie systemu i stan naładowania.
Zoptymalizowaliśmy baterię litowo-jonową Pixela pod kątem wysokich szybkości ładowania, gdy poziom naładowania baterii jest niski. Pixel 6 może uzyskać do 50% w około 30 minut (z ładowarką USB-C firmy Google o mocy 30 W) i szybko osiąga do 80% w ciągu około godziny, w zależności od użytkowania i temperatury urządzenia.
Szczytowa moc, jaką Pixel 6 i Pixel 6 Pro pobiera z ładowarki przewodowej odpowiednio 21W i 23W.
– czytamy na blogu.
Jedno jest pewne – Pixel 6 ma już w sieci wielu antyfanów, a wiele zarzutów jest w pełni uzasadniona. Ci fani marki, których nie odstraszyły wszystkie wieści dotyczące usterek, mogą kupić smartfona w Polsce! Sprzęt pojawił się bowiem w ofercie sklepu x-kom. Za flagowca zapłacimy jednak...4999 złotych. I nie chodzi nawet o wariant Pro:
https://www.gsmmaniak.pl/1267611/google-pixel-6-cena-w-polsce-x-kom/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…