Apple wstrzymało sprzedaż swoich urządzeń w całej Turcji. Decyzja ta spowodowana jest kontrowersyjną polityką monetarną prowadzoną przez prezydenta Erdogana.
Turcja pogrążona w kryzysie gospodarczym
Kryzys gospodarczy, jakiego doświadcza Turcja, skłonił Apple do podjęcia poważnych środków. Marka zawiesiła sprzedaż swoich produktów w kraju półksiężyca.
Znaczący wpływ na kryzys ma polityka gospodarcza prowadzona przez prezydenta Turcji – Recepa Tayyipa Erdogana. Głowa państwa sprawuje tam władzę już od 7 lat.
Jak podaje Reuters, z początkiem tygodnia turecka waluta (lira) odnotowała spadek aż o 15 procent. W tym roku lira traciła już nawet 45 procent swojej wartości. Mimo tego Erdogan stale odmawia podniesienia stóp procentowych.
Apple wycofuje się z Turcji
W tej chwili oficjalny internetowy sklep Apple w Turcji nadal działa, jednak obywatele Turcji nie zrobią już w nim zakupów. Gigant z Cupertino nie podaje, kiedy sprzedaż zostanie wznowiona – wszystko zależy od dynamicznie zmieniającej się sytuacji walutowej.
Na razie nie zanosi się jednak na poprawę – sklepy Apple mogą więc pozostać zamknięte jeszcze długo. Sprzedaż urządzeń w kraju półksiężyca ruszy dopiero, gdy znów stanie się to opłacalnym przedsięwzięciem – na to jak na razie się nie zanosi.
W pozostałych krajach sprzedaż sprzętów Apple ma się świetnie. Kupujący mają jednak czasem z nimi nieprawdopodobne przygody – ostatnio pewna kobieta...połknęła słuchawkę AirPods:
Kuriozalna historia z Apple AirPods: połknęła słuchawkę zamiast tabletki. Czy to możliwe?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.